Kultura Toruńskiego Piernika trafiła na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego [NASZE WIDEO]
Kultura Toruńskiego Piernika trafiła na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. "Piernik przeżywa prawdziwy renesans, a w Toruniu jego produkcja trwa nieprzerwanie od średniowiecza" - powiedziała PAP Małgorzata Mikulska-Wernerowicz z Muzeum Toruńskiego Piernika.
Historia toruńskiego piernika sięga średniowiecza. Początkowo jako luksusowy towar, przeznaczony był na królewskie stoły, z biegiem czasu tradycja stała się popularna w Toruniu, a same pierniki zaczęły pełnić rolę prezentów wręczanych podczas ważnych wydarzeń. Toruń kontynuuje swoją piernikarską historię, organizując wydarzenia takie jak Święto Piernika czy Świąteczny Festiwal Toruńskiej Katarzynki. Muzeum Toruńskiego Piernika oraz prywatne piernikarnie oferują interaktywne warsztaty łącząc edukację z zabawą. Pierniki, robione z prostych składników, takich jak: mąka, miód i przyprawy korzenne, stały się jednym z symboli Torunia.
"Kultura toruńskiego piernika i pierniki to zarówno tradycja sięgająca czasów średniowiecza, ale i współczesność, a nawet nowoczesność. Warto odnotować, że obecnie mamy prawdziwy piernikowy renesans. Jest tyle miejsc, które o piernikach opowiadają, tylu producentów, którzy na nowo próbują nam ten piernik zaserwować w różnych odsłonach, ale też wielu badaczy, którzy podejmują badania nad piernikami, nad formami piernikarskimi" - powiedziała w rozmowie z PAP Mikulska-Wernerowicz.
Podkreśliła, że temat piernika na nowo pobudza wyobraźnię, a także aktywizuje różne branże.
"Trudno jest w kilku słowach opowiedzieć o toruńskim pierniku, bo to zarówno jego smak - wyborny, o którym rozpisywano się szeroko w literaturze, ale także jego wygląd. Uzyskiwano go dzięki formom piernikarskim. O tych też warto wspominać i mówić szeroko, bo to rzemiosło nierozerwalnie związane z piernikarstwem" - wskazała Mikulska-Wernerowicz.
Od setek lat w wielu książkach pisano o pięknie i zdobieniach toruńskich pierników. "To również symbolika. W konkretnej intencji przekazywano sobie piernik z takim, a nie innym wyobrażeniem. To także emocje, które towarzyszą piernikom, wspomnienia, cała gama literackich opowieści, które pierniki przybliżają" - podkreśliła ekspertka.
Jako muzealnik przyznała, że najbardziej lubi aspekt historyczny związany z piernikami. "To dla mnie jest najciekawsze. Piernik jest bardzo dobrze znany i dużo o nim napisano, ale nadal pozostaje wiele do odkrycia. Wiele pracy przed nami, aby przybliżyć pierniki zwiedzającym Muzeum Okręgowe w Toruniu" - powiedziała Mikulska-Wernerowicz.
Przyznała, że wpis na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego to "wielka radość i satysfakcja". W Toruniu marzą, że kiedyś - podobnie jak Stare Miasto - tak i tradycje toruńskiego piernika zostaną wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
"Piernik toruński nie ma jednej definicji, ale pamiętać należy, że jego produkcja w mieście trwa nieprzerwanie od średniowiecza. Żadne zmiany, żadne wydarzenia czy katastrofy temu nie przeszkodziły. Tym się możemy szczycić, że piernik w Toruniu trwa i ciągle jest obecny w życiu mieszkańców miasta. Na moim stole także gości bardzo często" - podsumowała Mikulska-Wernerowicz.
Na Krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego pojawiły się cztery nowe wpisy: kultura toruńskiego piernika, wiślańskie kolędowanie pod oknami, hafciarstwo pałuckie oraz hafciarstwo i haft sieradzki. Tworzona od 2013 r. lista liczy już 112 pozycji, dokumentujących żywe tradycje i zwyczaje przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Tomasz Więcławski (PAP)
twi/ aszw/ ał/