Francja: Marine Le Pen ponownie wybrana na szefową Frontu Narodowego

2018-03-11 13:25 aktualizacja: 2018-10-05, 21:54
epa06594033 French member of the parliament and far-right political party National Front (Front National FN) president Marine Le Pen casts her ballot regarding new party statutes during the XVI congress of FN in Lille's Grand Palais. The party congress runs from 10 until 11 March 2018.  EPA/THIBAULT VANDERMERSCH 
Dostawca: PAP/EPA. Archiwum PAP/EPA © 2018 / THIBAULT VANDERMERSCH
epa06594033 French member of the parliament and far-right political party National Front (Front National FN) president Marine Le Pen casts her ballot regarding new party statutes during the XVI congress of FN in Lille's Grand Palais. The party congress runs from 10 until 11 March 2018. EPA/THIBAULT VANDERMERSCH Dostawca: PAP/EPA. Archiwum PAP/EPA © 2018 / THIBAULT VANDERMERSCH
Marine Le Pen została w niedzielę ponownie wybrana na przewodniczącą Frontu Narodowego (FN), skrajnie prawicowego ugrupowania we Francji. Na zjeździe partii w Lille Le Pen była jedyną kandydatką i, jak się spodziewano, otrzymała mandat po raz trzeci.

49-letnia Le Pen zdobyła prawie 100 proc. głosów; jak policzono, głosów pustych lub nieważnych było zaledwie 2,87 proc. - informuje agencja AFP.

Na kongresie, na którym obecnych było 1500 działaczy, zlikwidowano także tytuł honorowego przewodniczącego FN, którym do tej pory był założyciel ugrupowania i ojciec Marine, Jean-Marie le Pen. Decyzję tę poparło 79,7 proc., przy 20,2 proc. sprzeciwu - poinformował wiceszef FN Jean-Francois Jalkh. Jean-Marie Le Pen stał na czele Frontu przez 39 lat, od 1972 do 2011 roku. Z powodu swoich wypowiedzi na temat negowania Holokaustu został wykluczony z partii w 2015 roku przez samą Marine, która cztery lata wcześniej przejęła po nim kierowanie Frontem.

Agencja Associated Press zauważa, że FN ostatecznie zrywa związki ze swoim ojcem-założycielem; według partii jego działania wyrządziły jej szkodę. Od początku lat 90. polityk był co najmniej ośmiokrotnie skazywany za wypowiedzi rasistowskie albo negowanie zbrodni Holokaustu. W 2015 r. Marine doprowadziła do usunięcia ojca z partii za wypowiedź o tym, że komory gazowe były "detalem historii II wojny światowej". Na drodze sądowej Le Pen uzyskał jednak prawo do pozostania honorowym przewodniczącym FN.

Agencja AFP zauważa, że Marine Le Pen, która w ostatnich wyborach prezydenckich w drugiej turze zmierzyła się z centrystą Emmanuelem Macronem, ma ambicję "oddemonizowania" Frontu Narodowego i doprowadzenia, by partia ta doszła do władzy i stworzyła rząd. Aby dokończyć tę strategię, Le Pen ma zaproponować w niedzielę po południu nową nazwę partii, daleką od - jak sama mówi - "bojowniczej" konotacji, którą według niej może mieć słowo "Front".

Przed południem na kongresie powołano również nową 100-osobową radę zarządzającą.

Jean-Marie Le Pen, który opublikował swoje wspomnienia na kilkanaście dni przed kongresem, ostatecznie zrezygnował z udziału w nim. Wcześniej groził, że jeśli będzie to konieczne, ucieknie się do - jak to ujął - "siły publicznej". Jednak kierownictwo FN ostrzegło, że nie zostanie wpuszczony na zjazd z powodu wykluczenia go jako członka. AFP podaje, że nadal cieszący się wielką popularnością wśród zwolenników FN polityk wolał spędzić sobotę, kiedy zjazd się rozpoczął, w paryskiej księgarni, gdzie podpisywał swoje wspomnienia, których sukces doprowadził do dodruku. 20 czerwca Jean-Marie Le Pen skończy 90 lat. (PAP)

cyk/ mhr/

TEMATY: