USA: szef CIA Pompeo zastąpi Tillersona na stanowisku sekretarza stanu

2018-03-13 15:31 aktualizacja: 2018-09-26, 17:56
epa06600622 (FILE) CIA Director Mike Pompeo walks to a House Intelligence Committee briefing about President Trump's leak of classified information to the Russians in the US Capitol in Washington, DC, USA, 16 May 2017(reissued 13 March 2018). US President Donald J. Trump on 13 March 2018 wrote on his twitter account that director of CIA Mike Pompeo will become new US Secretary of State, replacing Rex Tillerson. EPA/JIM LO SCALZO Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2018 / JIM LO SCALZO
epa06600622 (FILE) CIA Director Mike Pompeo walks to a House Intelligence Committee briefing about President Trump's leak of classified information to the Russians in the US Capitol in Washington, DC, USA, 16 May 2017(reissued 13 March 2018). US President Donald J. Trump on 13 March 2018 wrote on his twitter account that director of CIA Mike Pompeo will become new US Secretary of State, replacing Rex Tillerson. EPA/JIM LO SCALZO Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2018 / JIM LO SCALZO
Prezydent USA Donald Trump poinformował we wtorek na Twitterze o odwołaniu Rexa Tillersona ze stanowiska sekretarza stanu i powołaniu na tę funkcję dotychczasowego szefa Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) Mike'a Pompeo. Zmiana ta nie była zapowiadana.

Na czele CIA stanie jej dotychczasowa wicedyrektor Gina Haspel; będzie pierwszą kobietą na tym stanowisku - wynika z tweeta. Trump w krótkiej wiadomości podziękował Tillersonowi za służbę na rzecz kraju i pogratulował nowo mianowanym.

Prezydent nie wyjaśnił powodów swojej decyzji. Zmiany na obu stanowiskach muszą jeszcze zostać zatwierdzone przez Senat.

W wydanym oświadczeniu Biały Dom podkreślił, że w opinii Trumpa Pompeo to "właściwa osoba na to stanowisko (sekretarza stanu) w tym krytycznym okresie".

Cytowany przez Associated Press i proszący o anonimowość przedstawiciel Białego Domu powiedział, że Trump chciał mieć nowy zespół współpracowników przed rozpoczęciem rozmów z władzami Korei Północnej oraz w toczących się negocjacjach handlowych.

Trump: "Życzę Rexowi wiele dobrego. Myślę, że będzie teraz bardzo szczęśliwy"

Prezydent USA Donald Trump wyjaśnił we wtorek, że nie zgadzał się ze zdymisjonowanym sekretarzem stanu Rexem Tillersonem w kluczowych sprawach, takich jak umowa nuklearna z Iranem, a z nominowanym na jego miejsce Mike'iem Pompeo "nadaje na tych samych falach".

Poinformował, że nie konsultował z Tillersonem swojej decyzji w sprawie zgody na spotkanie z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. "Decyzję podjąłem samodzielnie" - oświadczył.

Jak powiedział dziennikarzom w Waszyngtonie, z Tillersonem "dogadywał się nieźle", ale nie zgadzał w kluczowych sprawach, np. w kwestii porozumienia nuklearnego z Iranem. "Nie myślimy w ten sam sposób" - zaznaczył Trump, który wzywa do renegocjowania międzynarodowej umowy z Teheranem.

"Życzę Rexowi wiele dobrego. Myślę, że będzie teraz bardzo szczęśliwy. (...) Bardzo doceniam jego służbę" - oznajmił.

W ocenie Trumpa nowo mianowany na szefa amerykańskiej dyplomacji dotychczasowy szef CIA Mike Pompeo ma "niesamowitą energię i intelekt". "Pompeo i ja zawsze nadajemy na tych samych falach" - podkreślił. "Zbliżamy się do gabinetu", który "chciałbym mieć" - ocenił.

Dymisja Tillersona to kolejna zmiana kadrowa w otoczeniu Trumpa

Plotki o rychłej dymisji Tillersona i tarciach na linii sekretarz stanu-prezydent krążyły w Waszyngtonie od dawna, choć sam Tillerson, były szef petrochemicznego koncernu ExxonMobil, niezmiennie zapewniał, że relacje łączące go z Trumpem są dobre.

W październiku ub. roku media w USA podały, że Tillerson otwarcie skrytykował Trumpa i nazwał go "durniem". Jak zauważa AP, tego konkretnego doniesienia szef dyplomacji nigdy nie zdementował.

Jako szef Departamentu Stanu Tillerson wielokrotnie reprezentował stanowisko odmienne od Trumpa, m.in. w sprawie paryskiego porozumienia klimatycznego, możliwości zerwania przez USA układu nuklearnego z Iranem czy stanowiska Waszyngtonu wobec konfliktu między grupą monarchii z Zatoki Perskiej a Katarem.

W poniedziałek przyłączył się do oświadczenia rządu Wielkiej Brytanii, który obarczył Rosję winą za przeprowadzony w Anglii atak na podwójnego rosyjskiego agenta Siergieja Skripala. Krótko wcześniej Biały Dom odmówił poparcia takiej interpretacji zaistniałych zdarzeń.

Dymisja Tillersona to kolejna zmiana kadrowa w otoczeniu Trumpa. W ubiegłym tygodniu odejście z Białego Domu zapowiedział prezydencki doradca ds. ekonomicznych Gary Cohn.

Mianowany na nowego szefa dyplomacji 54-letni Pompeo jako szef CIA dotychczas regularnie zdawał Trumpowi relację ze spraw związanych z wywiadem i w kręgu bliskich współpracowników prezydenta uchodzi za jednego z największych "jastrzębi" w sprawie Korei Północnej. Podobnie jak Trump krytykował m.in. rosnące wpływy Iranu na Bliskim Wschodzie i apelował o wycofanie się USA z porozumienia ws. irańskiego programu atomowego. Zanim w styczniu br. stanął na czele CIA, zasiadał w Izbie Reprezentantów z ramienia Partii Republikańskiej. Jest emerytowanym oficerem wojskowym, ukończył prestiżową akademię wojskową West Point i prawo na Uniwersytecie Harvarda. (PAP)

akl/ kar/