Były premier Katalonii zatrzymany w Niemczech

2018-03-25 15:00 aktualizacja: 2018-10-05, 22:01
Former Catalonian leader Carles Puigdemont meets with students in Helsinki, Finland, 23 March 2018 (reissued 25 March 2018). Accoring to reports, German police on 25 March 2018 allegedly detained former Catalan leader Puigdemont after he crossed into Germany from Denmark. Puigdemont is sought by Spain who issued an European arrest warrant against the former leader who is living in exile in Belgium. Fot. PAP/EPA/Juanjo Galan
Former Catalonian leader Carles Puigdemont meets with students in Helsinki, Finland, 23 March 2018 (reissued 25 March 2018). Accoring to reports, German police on 25 March 2018 allegedly detained former Catalan leader Puigdemont after he crossed into Germany from Denmark. Puigdemont is sought by Spain who issued an European arrest warrant against the former leader who is living in exile in Belgium. Fot. PAP/EPA/Juanjo Galan
Były premier Katalonii Carles Puigdemont został w niedzielę zatrzymany w Niemczech po przekroczeniu samochodem granicy z Danią - poinformował jego adwokat i niemiecka policja. W piątek hiszpański Sąd Najwyższy wydał międzynarodowy nakaz aresztowania polityka.

Adwokat Puigdemonta Jaume Alonso-Cuevillas napisał na Twitterze, że policja zatrzymała byłego szefa katalońskiego rządu regionalnego, gdy przekroczył on granicę z Niemcami od strony Danii. Wracał z Finlandii do Belgii, gdzie mieszka od czasu ucieczki z Hiszpanii i gdzie, zdaniem adwokata, miał zamiar oddać się "do dyspozycji" belgijskich władz. Obecnie Puigdemont przebywa na komisariacie.

Rzecznik policji kraju związkowego Szlezwik-Holsztyn Uwe Keller potwierdził, że Puigdemont został zatrzymany po godz. 11 na autostradzie A7.

Podstawą do zatrzymania był wydany ponownie w piątek przez hiszpański Sąd Najwyższy międzynarodowy nakaz aresztowania Puigdemonta oraz kilku innych katalońskich polityków. Puigdemont jest w Hiszpanii oskarżony o "rebelię" i "malwersację funduszy", jak zakwalifikowano wydanie środków z kasy regionalnej na przeprowadzenie w ub. roku referendum w sprawie niepodległości Katalonii. Madryt uznał to referendum za nielegalne.

Puigdemont mieszka w Waterloo w Belgii. Opuścił Hiszpanię pod koniec października ub.r., by uniknąć aresztowania i procesu. W następstwie ogłoszenia niepodległości przez kataloński parlament Madryt zdymisjonował jesienią 2017 roku rząd Puigdemonta, a ogłaszając zawieszenie autonomii regionu rozwiązał parlament. Jednocześnie rozpoczęto śledztwa sądowe w sprawie działań niepodległościowych, a kulminacją śledztw była piątkowa decyzja sędziego Sądu Najwyższego o wszczęciu procesu o "rebelię" wobec 13 katalońskich liderów politycznych opowiadających się za niepodległością regionu.

Sędzia Pablo Llarena, któremu powierzono prowadzenie spraw przeciwko liderom katalońskich partii i organizacji proniepodległościowych, nakazał osadzenie pięciu polityków w areszcie bez prawa zwolnienia za kaucją i zatrzymanie czterech, którzy uciekli za granicę, w tym Puigdemonta. Pozostali czterej już przebywali w areszcie tymczasowym.

Ponadto sędzia postanowił wszcząć proces przeciwko 12 kolejnym podejrzanym o nieposłuszeństwo wobec władz i malwersacje.

W nocy z piątku na sobotę Puigdemont, który miał bilety na niedzielny samolot do Brukseli, opuścił Finlandię, gdzie przebywał od czwartku na konferencji, i udał się do Belgii - poinformował fiński deputowany Mikko Karna. W sobotę adwokat Puigdemonta zapewniał, że polityk stawi się na komisariacie w Finlandii, ale później przyznał, że Puigdemonta nie ma już w tym kraju i pozostanie do dyspozycji belgijskiego wymiaru sprawiedliwości. (PAP)

jhp/ az/

TEMATY: