Poświęcona migracji i finansowaniu pomocy dla migrantów konferencja premierów krajów związkowych, która odbyła się w czwartek z udziałem Merkel w Berlinie, według słów kanclerz utwierdziła ją w przekonaniu, że należy podjąć szybsze i skuteczniejsze działania w ramach wyznaczonych projektów.
"Wychodzę z założenia, że uczynimy to razem, także jako rząd" - podkreśliła Merkel.
Była to jej pierwsza oficjalna wypowiedź na temat napięć między współrządzącymi partiami chadeckimi, odkąd wcześniej w czwartek CSU zagroziła przyjęciem innego niż CDU kursu w polityce azylowej, jeśli partia Merkel nie zgodzi się na forsowany przez CSU i szefa MSW Horsta Seehofera zakaz wjazdu do Niemiec określonych grup imigrantów.
Spór w sprawie zaostrzenia przepisów migracyjnych obie chadeckie partie toczą już od wielu dni. By utorować drogę do kompromisu, zarząd CDU wydał pisemne oświadczenie akceptujące natychmiastowe zawracanie na granicy osób, które chcą ponownie dostać się do Niemiec mimo wcześniejszej odmowy udzielenia im azylu.
Plan Seehofera przewiduje jednak objęcie takim zakazem również migrantów, którzy zostali zarejestrowani jako uchodźcy w innym państwie UE lub nie mają dokumentów tożsamości. CDU uważa, że tego rodzaju rozwiązania można wprowadzać tylko na mocy porozumienia wszystkich krajów unijnych, a nie jednostronnie. CSU opowiada się za tym, by nie czekać na rozwiązania wspólnotowe.
Niemiecka kanclerz przyznała też w czwartek, że władze federalne i krajów związkowych nie doszły jeszcze do porozumienia w sprawie finansowania kosztów związanych z pobytem uchodźców w kraju.
W ocenie Merkel podczas rozmów osiągnięto pewien postęp, jednak - jak przyznała - kwestia finansowania na rok 2019 i kolejne lata do końca kadencji rządu nie została ostatecznie wyjaśniona. Pokrycie związanych z uchodźcami wydatków władz będzie powtórnie omawiane w sierpniu - dodała.
Także premier Saary Tobias Hans (CDU), obecnie sprawujący funkcję przewodniczącego konferencji premierów landów, mówił o wypracowanym postępie.
Niemcy w latach 2015-16 przyjęły ponad milion uchodźców, głównie z Syrii, Afganistanu i Iraku. W umowie koalicyjnej chadecy (CDU i CSU) oraz socjaldemokraci (SPD) uzgodnili, że ograniczą imigrację do Niemiec i Europy, aby uniknąć powtórki z rekordowego pod tym względem 2015 roku. W umowie zawarto też oczekiwanie, że migracja (z wyłączeniem migracji zarobkowej) nie przekroczy 180-220 tys. osób rocznie.(PAP)
akl/ mc/