Amak: w walkach w muhafazie Hims zginął syn przywódcy Państwa Islamskiego

2018-07-04 08:45 aktualizacja: 2018-10-05, 22:51
Syrian policemen and citizens inspect the site of a twin bomb attack in the city of Homs, Syria, 21 February 2015.  Archiwum Fot. PAP/EPA © 2018 / STR
Syrian policemen and citizens inspect the site of a twin bomb attack in the city of Homs, Syria, 21 February 2015. Archiwum Fot. PAP/EPA © 2018 / STR
Jeden z synów przywódcy Państwa Islamskiego (IS), Abu Bakra al-Bagdadiego zginął we wtorek podczas walk w muhafazie Hims w centralnej części Syrii - podała na swym kanale w komunikatorze internetowym Telegram powiązana z dżihadystami agencja Amak.

"Hudhahayaf al-Badri (Niech Pan przyjmie jego duszę!) zginął podczas ofensywy przeciw wojskom rosyjskim i alawickim kontrolującym jedną z elektrowni w muhafazie Hims" - napisano w komunikacie.

Przywódca Państwa Islamskiego (IS) Abu Bakr al-Bagdadi stał na czele Państwa islamskiego do 4 lipca 2014 r., gdy w najstarszym z meczetów Mosulu wygłosił kazanie, w którym ogłosił się kalifem. Obszar jego panowania obejmował przejęte bez większych przeszkód przez dżihadystów terytoria w Iraku i w Syrii.

Al-Bagdadi, za którego pojmanie Stany Zjednoczone wyznaczyły nagrodę w wysokości 25 mln USD, zginął najprawdopodobniej w 2016 r. albo w 2017 r. Agencja informacyjna Amak podała w czerwcu 2016 r., że lider IS zginął podczas amerykańskiego nalotu w okolicach Mosulu. Pentagon nie potwierdził ostatecznie tej informacji.

W listopadzie 2016 r., podczas bitwy o Mosul, opublikowane zostało wezwanie al-Bagdadiego o kontynuację walki przeciwko niewiernym w prowincji Niniwa. Pojawiły się też informacje, że al-Bagdadi ocalił życie i przebywa na leczeniu, gdyż stracił władzę w nogach.

Według Iraqi News Abu Bakr ak-Bagdadi zginął w Rakce 10 czerwca 2017 r. Jego śmierć potwierdziły czynniki rosyjskie i irańskie.

W ocenie Amerykanów al-Bagdadi został tam ranny i z powodu poważnych obrażeń był zmuszony zrezygnować z przewodzenia IS na okres co najmniej pięciu miesięcy. Stacja CNN podała w lutym br., że nie jest wcale jasne, czy al-Bagdadi dalej przewodzi samozwańczemu kalifatowi. (PAP)

mars/