Zmarł Jerzy Piskun, dwukrotny olimpijczyk i wicemistrz Europy w koszykówce

2018-07-16 13:00 aktualizacja: 2018-10-05, 22:57
Wrocław, 05.10.2013. Srebrna drużyna mistrzostw Europy 1963: Jerzy Piskun podczas prezentacji w czasie turnieju koszykarzy zorganizowanego we Wrocławiu, 05 bm. z okazji 50-lecia zdobycia przez Biało-czerwonych" wicemistrzostwa Starego Kontynentu.   (dw)

PAP/Maciej Kulczyński Archiwum PAP © 2018 / Maciej Kulczyński
Wrocław, 05.10.2013. Srebrna drużyna mistrzostw Europy 1963: Jerzy Piskun podczas prezentacji w czasie turnieju koszykarzy zorganizowanego we Wrocławiu, 05 bm. z okazji 50-lecia zdobycia przez Biało-czerwonych" wicemistrzostwa Starego Kontynentu. (dw) PAP/Maciej Kulczyński Archiwum PAP © 2018 / Maciej Kulczyński
W wieku 80 lat zmarł w poniedziałek rano w Warszawie Jerzy Piskun, dwukrotny olimpijczyk i medalista mistrzostw Europy w koszykówce - poinformowała PAP rodzina.

"Najmilej wspominam drugie miejsce wywalczone w 1963 roku podczas pamiętnego turnieju we Wrocławiu" - powiedział PAP Piskun z okazji swoich 80. urodzin, które obchodził 4 czerwca.

W stolicy Dolnego Śląska Piskun był piątym strzelcem biało-czerwonych, wystąpił w ośmiu z dziewięciu spotkań i zdobył 51 punktów. Jako reprezentant kraju ma udział także w innych sukcesach, jakie w latach 60. minionego wieku odniosła drużyna trenera Witolda Zagórskiego. Zdobył też brązowy medal mistrzostw Europy w Moskwie (1965), uczestniczył w turniejach olimpijskich w Rzymie (1960, reprezentację prowadził trener Zygmunt Olesiewicz) i Tokio (1964), gdzie Polacy zajmowali siódme i szóste miejsce. Wystąpił także w ME 1959 roku (6. lokata) i 1961 (9.). W reprezentacji rozegrał w sumie 153 mecze, zdobywając 1525 pkt.

Urodził się 4 czerwca 1938 roku w Pińsku na Polesiu (obecnie Białoruś). Po wybuchu II wojny światowej i zajęciu tych terenów przez Związek Sowiecki, rodzina Piskunów pierwszym transportem została w kwietniu 1940 roku wywieziona do Kazachstanu. Do kraju wróciła w maju 1946 roku i zamieszkała w Łowiczu, gdzie objawił się sportowy talent Jerzego.

Podczas mistrzostw Polski liceów w koszykówce dostrzegli go działacze Polonii Warszawa. Do pierwszej drużyny na Konwiktorskiej trafił mając zaledwie 17 lat. W 1959 roku świętował z "Czarnymi Koszulami" jedyne w historii koszykarskiej sekcji mistrzostwo Polski. Rok później został wybrany w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" najlepszym koszykarzem kraju. W sezonie 1961/62 został królem ligowych strzelców, zdobywając w 22 meczach 606 pkt. W sumie ośmiokrotnie plasował się w dziesiątce najlepszych snajperów.

Był jednym z najbardziej rozpoznawalnych sportowców "Czarnych Koszul". W poczcie sztandarowym Polonii stawał obok takich gwiazd jak zmarła niedawno polska lekkoatletka wszechczasów Irena Szewińska, reprezentant Polski w piłce nożnej, kapitan drużyny w słynnym meczu z Brazylią w MŚ 1938 Władysław Szczepaniak czy reprezentant w piłce nożnej, koszykówce i mistrz kraju w siatkówce Henryk Jaźnicki.

Klubowi z Konwiktorskiej był wierny przez 15 lat, całą krajową karierę. Po jej zakończeniu w 1971 roku wyjechał do Francji, do Auxerre, gdzie - z przerwami - grał w niższych ligach i pracował jako trener. Przyjaźnił się m.in. z bramkarzem tamtejszej drużyny piłkarskiej, reprezentantem kraju Marianem Szeją. W ostatnich latach dzielił czas między Francję, gdzie mieszkają córka i wnuki, i Polskę.

W czerwcu 2015 wraz z wybitną reprezentantką, siedmiokrotną mistrzynią kraju Haliną Wyką-Iwaniec oraz znakomitym arbitrem międzynarodowym Wiesławem Zychem został wyróżniony tytułem Honorowego Członka Polskiego Związku Koszykówki.(PAP)

pp/ cegl/ krys/