O popełnieniu przestępstwa na tle seksualnym poinformowało dotychczas 521 osób. Ponadto zawiadomienia dotyczą m.in. kradzieży i uszkodzenia ciała.
Prokuratura wszczęła dotąd postępowanie wobec 21 podejrzanych, pochodzących z krajów Afryki Północnej; osiem osób przebywa w areszcie śledczym. Zatrzymanym zarzuca się kradzież, rabunek, paserstwo i stawianie oporu policji, a w jednym przypadku - zmuszanie do czynności seksualnych.
Dotychczas tylko w jednym przypadku potwierdzono, że doszło do zarzucanego czynu - oświadczył Bremer.
W noc sylwestrową przed dworcem głównym i katedrą w Kolonii doszło do masowych napaści seksualnych i rabunkowych na kobiety. Z pierwszych ustaleń wynika, że w zajściach uczestniczyli niemal wyłącznie imigranci, pochodzący z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu.
Grupki mężczyzn tworzyły sztuczny tłok, osaczały kobiety i napastowały je, a następnie okradały. Zbyt słabe siły policyjne przez wiele godzin nie były w stanie opanować sytuacji, a sprawę przez kilka dni próbowano tuszować. We wtorek było 766 złożonych doniesień o przestępstwie.
W poniedziałek do aresztu śledczego trafił pierwszy podejrzany w sprawie napaści w Kolonii. Zatrzymany to 26-letni Algierczyk z ośrodka dla uchodźców w Kerpen pod Kolonią, oskarżony dokonał napaści seksualnej na kobietę, a następnie zabranie jej telefonu komórkowego.(PAP)
akl/kar/