Obama i sekretarz gen. NATO o walce z IS i wschodniej flance

2016-04-04 23:45 aktualizacja: 2018-10-05, 16:40
epa05243865 US President Barack Obama (R) meets with NATO Secretary General Jens Stoltenberg in the Oval Office at the White House in Washington, DC, USA, 04 April 2016. Obama and Stoltenberg discussed how NATO could assist in training troops to fight ISIS.  EPA/Mark Wilson / POOL AFP OUT 
Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2016 / Mark Wilson / POOL
epa05243865 US President Barack Obama (R) meets with NATO Secretary General Jens Stoltenberg in the Oval Office at the White House in Washington, DC, USA, 04 April 2016. Obama and Stoltenberg discussed how NATO could assist in training troops to fight ISIS. EPA/Mark Wilson / POOL AFP OUT Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2016 / Mark Wilson / POOL
Prezydent USA i sekretarz generalny NATO zapewnili w poniedziałek o jedności Sojuszu w walce z Państwem Islamskim (IS) oraz "terroryzmem od Brukseli po San Bernardino". Podczas spotkania w Białym Domu rozmawiali też o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO.

Na trzy miesiące przed szczytem NATO w Warszawie prezydent USA Barack Obama przyjął w poniedziałek w Białym Domu sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga. W wypowiedziach dla mediów po spotkaniu obaj akcentowali zwłaszcza konieczność walki z terroryzmem oraz szkolenia przez NATO w Iraku, Jordanii i innych krajach sił walczących z dżihadystycznym Państwem Islamskim.

Obama wyraził opinię, że NATO mogłoby też zacząć "podobne operacje" szkoleniowe w Libii. Podkreślił, że niedawne zamachy w Brukseli pokazują konieczność "wzmocnienia wysiłków antyterrorystycznych w Europie". Apelował także o dalszą współpracę NATO z Unią Europejską na rzecz łagodzenia kryzysu wokół uchodźców, by chronić życie osób uciekających z Syrii do Grecji i Turcji.

"Jesteśmy razem w walce z terroryzmem od Brukseli po San Bernardino" - zapewnił ze swej strony Stoltenberg, nawiązując, poza zamachami w Belgii, także do grudniowej strzelaniny w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych, w której z rąk sympatyzującego z Państwem Islamskim małżeństwa zginęło 14 osób. Zapewnił też, że NATO już zaangażowało się w pomoc Grecji i Turcji w stawieniu czoła kryzysowi wokół uchodźców, wysyłając na Morze Egejskie swe okręty.

Obama i Stoltenberg rozmawiali także o sytuacji na Ukrainie w związku z agresją Rosji w tym kraju. Amerykański prezydent zapewnił, że USA i NATO będą dalej "pomagać Ukrainie rozwijać jej wojskowe zdolności defensywne". Przypomniał też, że wystąpił do Kongresu USA o 3,4 mld dolarów w budżecie USA na 2017 rok na wojskowe wzmacnianie wschodnioeuropejskich państw NATO (tzw. European Reassurance Initiative - ERI), w ramach którego USA chcą wysłać do Europy dodatkową brygadę pancerną. Jak podkreślił Obama, musi być oczywiste, że "artykuł 5 (o wzajemnej obronie członków NATO - PAP) coś oznacza i wypełniamy zobowiązania wobec naszych sojuszników".

Jednocześnie Obama zaznaczył, że NATO rozmawia z Rosją, by "zredukować napięcia i potencjalną eskalację".

Sekretarz generalny NATO podziękował USA za ERI i zapewnił, że zabiega, by także inni członkowie Sojuszu podnieśli wydatki na obronę. "Pracujemy nad największym wzmocnieniem wzajemnej obrony od czasu zakończenia zimnej wojny" - powiedział Stoltenberg.

Obama zapowiedział też, że chce, by na szczycie w Warszawie NATO przedyskutowało kwestię dalszej pomocy dla rządu w Afganistanie, w tym szkolenia walczącej z talibami afgańskiej armii.

Prezydent USA nie odpowiedział na zadane mu przez reportera pytanie o wypowiedź faworyta republikańskiego wyścigu prezydenckiego Donalda Trumpa, który wezwał do ograniczenia roli USA w "przestarzałym" jego zdaniem Sojuszu. Zapewnił jednak, że "NATO pozostaje kamieniem węgielnym naszej wspólnej obrony i polityki bezpieczeństwa USA". Obaj liderzy odnotowali, że w poniedziałek przypada 67. rocznica powstania Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)

icz/dmi/mc/

TEMATY: