Pszczele rodziny w województwie warmińsko-mazurskim w dobrej kondycji po zimie

2016-04-07 09:40 aktualizacja: 2018-09-27, 04:32
Warszawa, 29.07.2015. Pokaz miodobrania z mini pasieki w ministerstwie rolnictwa podczas konferencji prasowej „Miejskie ule sposobem na ratowanie pszczół” zorganizowanej, 29 bm. na dziedzińcu MRiRW. (jt/cat)
PAP/Jacek Turczyk PAP/EPA © 2016 / Jacek Turczyk
Warszawa, 29.07.2015. Pokaz miodobrania z mini pasieki w ministerstwie rolnictwa podczas konferencji prasowej „Miejskie ule sposobem na ratowanie pszczół” zorganizowanej, 29 bm. na dziedzińcu MRiRW. (jt/cat) PAP/Jacek Turczyk PAP/EPA © 2016 / Jacek Turczyk
Pszczele rodziny w woj. warmińsko-mazurskim dobrze przezimowały, jednak z powodu wymarznięcia upraw rzepaku w tym roku miód rzepakowy będzie na wagę złota - poinformował PAP prezes wojewódzkiego związku pszczelarzy Józef Zysk.

Józef Zysk powiedział PAP, że pszczele rodziny są tej wiosny w dobrej kondycji. "Pszczelarze nie zgłaszają żadnych problemów dotyczących przezimowania pszczelich rodzin" - zaznaczył Zysk i dodał, że jedynym pojawiającym się teraz problemem w niektórych pasiekach jest zbyt mała ilość pokarmu dla pszczół. "Na szczęście wszystko wskazuje na to, że lada dzień buchnie wiosna i będzie więcej kwiatów" - ocenił Zysk.

W tym roku z powodu wymarznięcia w woj. warmińsko-mazurskim znacznych obszarów obsianych rzepakiem miód rzepakowy będzie rarytasem. "Szkoda, że rzepaków będzie w tym roku mało, bo miód rzepakowy jest cenny dla serca, pomaga też chorym na nerki, jest wysoko ceniony przez konsumentów" - podkreślił Zysk i dodał, że z powodu wymarznięcia rzepaku miłośnicy miodu wiosną powinni postawić na miody wielokwiatowe.

"Kupując miód warto udać się do zaprzyjaźnionego pszczelarza, a nie kupować go w supermarketach czy od przypadkowych osób, o których nic nie wiemy" - zaapelował Zysk. (PAP)

jwo/ gma/