152 mln zł strat w rolnictwie z powodu klęsk pogodowych

2016-08-11 20:45 aktualizacja: 2018-10-05, 17:18
Dębno (woj. podkarpackie), 25.08.2015. Uschnięta kukurydza na polach w okolicach Dębna na Podkarpaciu, 25 bm. W dwudziestu pięciu ze 160 podkarpackich gmin powołano komisje szacujące straty jakie ponieśli rolnicy w wyniku suszy. Dotychczas szkody zgłosili właściciele 290 gospodarstw na łącznej powierzchni 3,5 tysiąca hektarów. Największe szkody susza wyrządziła w uprawach rzepaku, kukurydzy, buraków cukrowych, owoców miękkich i roślin strączkowych. (dd/zuz) PAP/Darek Delmanowicz Archiwum PAP © 2016 / Darek Delmanowicz
Dębno (woj. podkarpackie), 25.08.2015. Uschnięta kukurydza na polach w okolicach Dębna na Podkarpaciu, 25 bm. W dwudziestu pięciu ze 160 podkarpackich gmin powołano komisje szacujące straty jakie ponieśli rolnicy w wyniku suszy. Dotychczas szkody zgłosili właściciele 290 gospodarstw na łącznej powierzchni 3,5 tysiąca hektarów. Największe szkody susza wyrządziła w uprawach rzepaku, kukurydzy, buraków cukrowych, owoców miękkich i roślin strączkowych. (dd/zuz) PAP/Darek Delmanowicz Archiwum PAP © 2016 / Darek Delmanowicz
Do 10 sierpnia pracę szacującą straty w rolnictwie spowodowane przez suszę, huragan, grad i deszcz nawalny zakończyło 216 komisji. Straty ocenione zostały na 152 mln zł - poinformował resort rolnictwa.

Najwięcej strat odnotowano w województwie małopolskim – 45,8 mln zł, wielkopolskim – 34 mln zł, lubelskim – 24,8 mln zł.

Do szacowania strat wojewodowie powołali ponad 1000 komisji, na razie pracę zakończyło 216. Pierwsze z nich zostały powołane już w czerwcu. Komisja musi oszacować straty w terminie do 2 miesięcy od dnia zgłoszenia przez producenta rolnego wystąpienia szkód, nie później jednak niż do czasu zbioru plonu głównego danej uprawy albo jej likwidacji. Od tego roku komisje korzystają z nowych protokołów przygotowanych przez resort rolnictwa. Uproszczono w nich m.in. metodę określania średniorocznej produkcji.

"Klęski zgłaszane są cały czas, w ostatnim czasie są to gradobicia, ulewne deszcze czy wyłomy wiatrowe. Kontrolujemy sytuację na bieżąco" - zapewnił wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski. Jak mówił ostatnio niekorzystne zjawiska pogodowe (gradobicie) wystąpiły w województwie lubelskim, gdzie w niektórych powiatach zniszczeniu uległo 100 proc. upraw.

Poinformował, że kilka tygodni temu powołany został w ministerstwie specjalny zespół, który koordynuje tego typu działania. Wojewodowie zostali poproszeni, by na wniosek samorządu lokalnego szybko powoływali komisje szacujące straty.

W ub. r. część wojewodów zwlekała z powoływaniem komisji lub też w ogóle ich nie powoływała, a bez szacunków komisji rolnicy nie mogli dostać odszkodowań. Spotkało się to z krytyką organizacji rolniczych.

Podstawowa pomoc dla rolników dotkniętych przez zjawiska pogodowe to możliwość skorzystania z preferencyjnego kredytu na wznowienie produkcji rolnej. (PAP)

awy/ dym/