"Celem projektu było prześledzenie pochodzenia historii żubra w Europie, w oparciu o unikatowy, choć początkowo nieliczny materiał paleogenetyczny. Podobnych badań wcześniej nie prowadzono" - powiedziała PAP prof. Małgorzata Tokarska z Instytut Biologii Ssaków PAN w Białowieży (Podlaskie).
Kilka lat temu IBS PAN nawiązał kontakt z paryskim Institute Jacob Monod. Białowieska placówka posiada bowiem unikalny materiał genetyczny żubrów z Puszczy Białowieskiej z przełomu XIX i XX wieku, żubrów kaukaskich oraz nieoznaczone gatunkowo kości przedstawicieli rodzaju Bison z jaskiń Kaukazu.
"Szukaliśmy laboratorium przeznaczonego do badania materiału paleogenetycznego, jakim dysponował Instytut Jacoba Monoda. Połączyliśmy więc siły, stopniowo dołączały kolejne jednostki, ze swoim materiałem genetycznym i kompetencjami" - dodała prof. Tokarska.
Analizy DNA ze szczątków kopalnych wykazały, że - jak wynika z opublikowanych właśnie wniosków z badań - współczesny, znany wszystkim żur pojawił się na kontynencie europejskim stosunkowo niedawno. "Wyniki badań pozwoliły prześledzić procesy migracji, wymierania i zastępowania jednych form innymi, w ciągu ostatnich 50 tys. lat" - powiedziała PAP.
Według naukowców, nasz kontynent został trzykrotnie skolonizowany przez przedstawicieli rodzaju Bison.
Najstarsza poznana populacja żubra - rodzaj pra-żubra, spokrewniony ze współczesną formą tego gatunku - występowała tu od 57 tys. do 34 tys. lat temu, kiedy przeważał klimat umiarkowany. Podczas ostatniego zlodowacenia pierwotny pra-żubr został wyparty przez żubra stepowego (Bison priscus), przodka współczesnego bizona amerykańskiego. Dopiero po złagodzeniu klimatu, ok. 14 tys. lat temu, przybył z południowego Kaukazu i skolonizował Europę bezpośredni przodek współczesnego żubra, genetycznie przypominający pierwotnego pra-żubra.
Wyniki międzynarodowych badań wykazały, że najistotniejszy wpływ na dynamikę populacji w badanym okresie miały zmiany klimatyczne a następnie presja antropomorficzna, czyli presja człowieka na środowisko.
Okazało się również, a dramatycznie niski poziom zmienności genetycznej współczesnego żubra, to wynik nie tylko ostatnich stu lat działalności człowieka. "Dopóki nie pojawił się człowiek, klimat i zmiany środowiska miały najważniejszy i decydujący wpływ na migracje gatunków, ich wymieranie czy zastępowanie jednych drugimi" - dodała prof. Tokarska.
Ostoją żubra w Polsce jest Puszcza Białowieska. Żyjące tam na wolności stado tych zwierząt liczy obecnie ponad 550 osobników i jest największym w kraju. To tam w 1929 roku rozpoczęły się prace nad uratowaniem tego gatunku i przywróceniem go naturze. (PAP)
rof/ kow/pat