Duda i Merkel o USA, UE i Ukrainie bez fundamentalnych różnic

2017-02-07 18:27 aktualizacja: 2018-09-27, 00:08
Nie ma fundamentalnych różnic między Polską i Niemcami w kwestiach relacji transatlantyckich, przyszłości UE i konfliktu na Ukrainie - powiedział po wtorkowym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy i kanclerz Angeli Merkel, prezydencki minister Krzysztof Szczerski.

Poinformował, że były to główne tematy rozmów polskiego prezydenta i kanclerz Niemiec, która przebywa z wizytą w Warszawie.

"W tych wszystkich trzech kwestiach - potrzeby więzi atlantyckiej i znaczenia tej więzi dla bezpieczeństwa Europy, przyszłości Europy i reformy, by dawała możliwość odzyskania zaufania i dawania nowego impulsu rozwojowego dla gospodarski europejskiej oraz kwestii przyszłości Ukrainy, zwłaszcza sposobu rozwiązywania tego konfliktu - między Polską i Niemcami fundamentalnych różnic nie ma" - podkreślił na briefingu prasowym Szczerski.

Jak dodał prezydent Duda i Merkel rozmawiali o tym, jak "zachować trwałość więzi transatlantyckich", która jest wartością istotną z perspektywy polskiej i niemieckiej.

Minister pytany o trwałość więzi Europa-USA, zaznaczył, że Duda i Merkel podkreślali, że jest za wcześnie, by formułować rygorystyczne oceny co do ich kształtu "na przykład nazywając Amerykę zewnętrznym zagrożeniem wobec Europy".

Dodał, że zbyt wcześnie, by można było ocenić na czym polega zmiana, która dokonała się w polityce amerykańskiej po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta USA. "Musimy poczekać na to, w jaki sposób w praktyce będą się te więzi kształtowały. Ważne jest po naszej stronie to, żeby Europa, żeby także liderzy polityczni Europy dawali jasny sygnał do tego, że więź atlantycka jest istotna dla bezpieczeństwa i Europy, i Stanów, i że to jest wspólny interes, dlatego że bardzo wyraźnie trzeba podkreślić to, że bezpieczna Europa jest także interesem USA" - podkreślił Szczerski.

Wyraził pogląd, że bezpieczeństwo europejskie leży w interesie partnerów po obu stronach Atlantyku. Jak poinformował, zdaniem Polski, Niemiec i partnerów europejskich należy z administracją amerykańską rozmawiać, poznawać jej opinie, aby utrzymywać więź atlantycką. Według ministra każdy, kto dzisiaj tę więź atlantycką podważa, działa na szkodę także Europy. Dodał, że ta więź jest istotną częścią m.in. bezpieczeństwa Polski.

Minister poinformował, że rozmowa polskiego prezydenta i kanclerz Niemiec dotyczyła przyszłości Unii Europejskiej i niezbędnych reform, które są potrzebne, aby Europa odzyskała zaufanie obywateli, zdolność do efektywnego funkcjonowania wspólnego rynku.

"To bardzo istotny wątek przez panią kanclerz poruszony mówiący, że być może próby osiągnięcia spójności europejskiej były zbyt biurokratyczne. Że próby oszukania jedności europejskiej poprzez standaryzowanie i ujednolicanie biurokratyczne rynku i działalności na rynku było zbyt daleko posunięte. Bo efekt jest taki, że mimo lat wspólnego członkostwa w Unii Europejskiej, wiele krajów unijnych wciąż jest na różnym etapie rozwoju i trzeba poszukać nowych instrumentów do tego, by budować europejską. spójność" - mówił minister.

Poinformował, że rozmowa dotyczyła także konfliktu na Ukrainie, perspektyw jego rozwiązania, stosunku Polski do polityki ukraińskiej, stanu kontaktów sygnatariuszy porozumień mińskich. "Pani kanclerz także mówiła o swoich rozmowach ostatnich z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Informowała o ich przebiegu pana prezydenta" - powiedział Szczerski.

Jak podkreślił, podczas rozmowy Dudy i Merkel wymienili się opiniami, w jaki sposób może kształtować się nowa polityka amerykańska względem Ukrainy i Rosji oraz ewentualnych korekt. "W jaki sposób też tę rozmowę z partnerem amerykańskim prowadzić właśnie w tym kierunku, żeby utrzymać tę główną linię, jaka jest dzisiaj nasza wspólna, pod którą podpisują się zarówno Polska jak i Niemcy wobec Ukrainy" - poinformował minister.

Według Szczerskiego, zarówno prezydent jak i kanclerz ocenili się, że "nie może być zgody na trwałe usankcjonowanie agresji wobec suwerennego państwa". "Nie może być zgody na to, żeby sytuacja przeszła do poziomu normalnych kontaktów +business as usual+, po tym, co wydarzyło się na Ukrainie, dopóki ten konflikt nie zostanie tak rozwiązany, żeby przywrócić ład międzynarodowy, oparty na prawie międzynarodowym na Ukrainie" - podkreślił.

Jak dodał Duda i Merkel wyrazili także zaniepokojenie ostatnim wydarzeniami na Ukrainie m.in. że "sytuacja zmierza raczej ku pogorszeniu niż poprawieniu procesu pokojowego". Minister relacjonował, że oboje wyrazili troskę o to, żeby konflikt na Ukrainie zmierzał do rozwiązania, a nie pogłębienia. Szczerski zaznaczył jednak, że obecna sytuacja, w ocenie obojga rozmówców, jest "trudniejsza i bardziej skomplikowana i w kontekście globalnym, międzynarodowym, i w kontekście tego, co dzieje się bezpośrednio we wschodniej Ukrainie".

"Ten fakt, że nie ma fundamentalnych różnic między Polską i Niemcami w ocenie tego, jak ta polityka powinna wyglądać, jest ważnym elementem polityki międzynarodowej. Berlin-Warszawa mówią w kontekście ukraińskim w sposób bardzo zbieżny" - podkreślił Szczerski.

Według prezydenckiego ministra Merkel i Duda zakończyli rozmowę przekonani o konieczności większej liczby spotkań. Jak dodał okazją do spotkania przywódców będzie zbliżająca się konferencja bezpieczeństwa w Monachium i majowy szczyt NATO w Brukseli.

Podkreślił, że rozmowa "w cztery oczy" prezydenta z przebywającą z wizytą w Warszawie kanclerz Niemiec trwała ponad pół godziny, dłużej niż pierwotnie zakładano. Odbyły się też rozmowy plenarne obu delegacji. (PAP)

kno/ mzk/ mrr/ kos/ ksi/ par/