Ukraina: marszałek Sejmu i przewodniczący Rady Najwyższej o współpracy między dwoma krajami

2017-06-24 20:10 aktualizacja: 2018-10-05, 19:21
Warszawa, 21.06.2016. Marszałek Marek Kuchciński na sali obrad, 21 bm. Sejm, który rozpoczął posiedzenie, zajmie się rządowym projektem nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, zgodnie z którym stawka za godzinę pracy na umowę-zlecenie oraz dla samozatrudnionych miałby wynosić minimum 12 zł od 2017 r. (mr) PAP/Radek Pietruszka ***Zdjęcie do depeszy PAP pt. Sejm rozpoczął posiedzenie*** Archiwum fot. PAP © 2017 / Radek Pietruszka
Warszawa, 21.06.2016. Marszałek Marek Kuchciński na sali obrad, 21 bm. Sejm, który rozpoczął posiedzenie, zajmie się rządowym projektem nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, zgodnie z którym stawka za godzinę pracy na umowę-zlecenie oraz dla samozatrudnionych miałby wynosić minimum 12 zł od 2017 r. (mr) PAP/Radek Pietruszka ***Zdjęcie do depeszy PAP pt. Sejm rozpoczął posiedzenie*** Archiwum fot. PAP © 2017 / Radek Pietruszka
Współpraca między Polską i Ukrainą oraz relacje historyczne między dwoma krajami były tematem rozmów przeprowadzonych w Truskawcu na Ukrainie przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z przewodniczącym Rady Najwyższej Ukrainy Andrijem Parubijem.

"Nasze rozmowy dotyczyły głównie współpracy międzynarodowej w obszarze całej Europy Środkowej i tych planów, które omawialiśmy wcześniej na szczycie państw Europy Środkowej i Wschodniej w Warszawie w maju oraz podczas innych spotkań" - powiedział PAP Kuchciński.

Marszałek Sejmu spotkał się z Parubijem w ramach odbywającego się w Truskawcu II Forum Rozwoju Lokalnego. Przedsięwzięcie to poświęcone jest m.in. rozwojowi regionu karpackiego.

Kuchciński poinformował PAP, że poruszył z Parubijem sprawę polskich upamiętnień na Ukrainie i ukraińskich w Polsce.

W poniedziałek podczas rozmów polsko-ukraińskiej grupy roboczej we Lwowie strona ukraińska podtrzymała decyzję o wstrzymaniu legalizacji polskich upamiętnień i prac poszukiwawczych IPN na jej terytorium. Warunkiem zmiany stanowiska władz Ukrainy jest m.in. odtworzenie w pierwotnej formie pomnika UPA w Hruszowicach (podkarpackie). Chodzi o wzniesiony w 1994 r. monument, który w kwietniu br. usunęli m.in. działacze Ruchu Narodowego, Młodzieży Wszechpolskiej oraz mieszkańcy wsi. Zdaniem polskiego resortu kultury pomnik wzniesiono z naruszeniem obowiązującego w Polsce prawa.

"Czekamy na finalizację tych spraw w rozmowach między Instytutami Pamięci Narodowej Polski i Ukrainy" - powiedział Kuchciński PAP.

Przewodniczący Parubij oświadczył następnie na konferencji prasowej, że "z marszałkiem Kuchcińskim zawsze dochodzimy do wniosku, że historią powinni zajmować się historycy, a my wspólnie powinniśmy budować teraźniejszość i przyszłość".

"Zaproponowałem rozwiązanie, które postuluje ukraiński IPN, by zalegalizować wszystkie pomniki ukraińskie w Polsce i polskie na Ukrainie. Wydaje mi się, że jest to prawidłowe wyjście, bo sytuacja, gdy rujnowane są pomniki i upamiętnienia, jest nieprawidłowa" - podkreślił, odpowiadając na pytanie PAP.

Parubij powtórzył, że nie ma wątpliwości, iż prowokacje wobec polskich upamiętnień na Ukrainie to sprawa ludzi działających na zlecenie Rosji. "Powinniśmy również pamiętać o światłych stronicach w naszej historii, takich jak wspólna obrona Warszawy przed czerwoną ordą; warto przypominać, że kiedy byliśmy (Polacy i Ukraińcy - PAP) razem, to odnosiliśmy zwycięstwa" - zaznaczył.

Parubij poinformował, że w trakcie spotkania z Kuchcińskim wiele miejsca poświęcono współpracy w sferze energetycznej.

"Niedawno polski terminal LNG (w Świnoujściu) przyjął pierwszy tankowiec ze skroplonym gazem ze Stanów Zjednoczonych. Otwiera to dla Ukrainy nowy kierunek współpracy energetycznej przez Polskę z USA. Gaz skroplony będzie dla Ukrainy o wiele tańszy od gazu, który mamy na rynku dziś. To pomoże Ukrainie zachować bezpieczeństwo energetyczne" - podkreślił.

Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy oświadczył także, że wraz z Kuchcińskim poruszyli kwestię budowy gazociągu Nord Stream 2 na dnie Bałtyku z Rosji do Niemiec.

"Wspólnie wyraziliśmy stanowisko, że ten realizowany przez Rosję projekt jest szkodliwy dla Ukrainy, przeczy jej interesom, jak też interesom wielu państw europejskich, gdyż może mieć wpływ na ich bezpieczeństwo" - powiedział Parubij po rozmowach z marszałkiem Sejmu RP.

Z Truskawca Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ndz/ mc/ malk/