O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

25 lat więzienia dla oskarżonego o zabójstwo pielęgniarki w Legnicy

Na 25 lat więzienia skazał w piątek Sąd Apelacyjny we Wrocławiu Pawła P. oskarżonego o morderstwo 45-letniej pielęgniarki w Legnicy w 2019 r. Sprawa wróciła na wokandę, po tym jak Sąd Najwyższy uchylił karę 25 lat więzienia orzeczoną wobec P. i nakazał ponownie rozpatrzyć sprawę.

Zmodernizowana Stacja Dializ Kliniki Chorób Wewnętrznych, Nefrologii i Dializoterapii w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie, fot. PAP/Jacek Turczyk
Zmodernizowana Stacja Dializ Kliniki Chorób Wewnętrznych, Nefrologii i Dializoterapii w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie, fot. PAP/Jacek Turczyk

Chodzi o sprawę morderstwa 45-letniej pielęgniarki z Legnicy i kradzież należącego do niej złotego łańcuszka i 450 zł. Za winnego tej zbrodni uznano Pawła P. sąd rejonowy skazał go za to na dożywocie. Karę tę do 25 lat więzienia obniżył później sąd apelacyjny. W maj Sąd Najwyższy uwzględnił kasację Prokuratura Generalnego, uchylił orzeczenie o wymiarze kary wobec mężczyzny i przekazał sprawę do ponownego rozstrzygnięcia sądowi apelacyjnemu.

W piątek przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu rozpoczął się kolejny proces, w którym sądzony jest P. Na pierwszej rozprawie zamknięto przewód sądowy i sąd wymierzy P. karę 25 lat więzienia – poinformowała PAP rzeczniczka tego sądu sędzia Małgorzata Lamparska.

Do zabójstwa kobiety doszło w październiku 2019 r. na jednym z osiedli w Legnicy. Zamordowana kobieta pracowała jako pielęgniarka w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy.

Z ustaleń prokuratury wynika, że kobieta została zaatakowana od tyłu, kiedy wchodziła do swojego mieszkania. Mężczyzna wepchnął ją siłą do lokalu. W przedpokoju zadał kobiecie kilka uderzeń w głowę metalową rurką. Ofiara upadła na podłogę, a kiedy próbowała wstać Paweł P. zadał jej kolejne ciosy i zaczął dusić. Kobieta zmarła wskutek zadławienia.

Po zabójstwie Paweł P., zerwał z szyi ofiary złoty łańcuszek, a z leżącej obok torebki, wyjął portfel i zabrał z niego 450 zł. Jak przekazali śledczy, mężczyzna wyłączył też telefon komórkowy kobiety, by nie można było nawiązać z nią kontaktu, po czym wyszedł z mieszkania zamykając je od zewnątrz kluczami pokrzywdzonej. "Oskarżony wrócił do mieszkania krewnych, gdzie się przebrał. Zakrwawioną odzież, narzędzie zbrodni oraz klucze pokrzywdzonej zapakował do plecaka, a następnie wyrzucił je idąc w kierunku centrum miasta. Jak ustalono, część zrabowanych pieniędzy bezpośrednio po zbrodni oskarżony wydał grając na automatach, zaś łańcuszek ofiary zastawił w lombardzie otrzymując za niego 700 zł" - relacjonowała prokuratura.

W październiku 2021 r. legnicki sąd okręgowy uznał Pawła P. za winnego pozbawienia życia kobiety w związku z rozbojem i skazał go na karę dożywocie. Wyrok ten zmienił jednak Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. W kwietniu 2022 r. sąd ten obniżył wymierzoną karę do 25 lat więzienia.

Z orzeczeniem tym nie zgodził się prokurator generalny kierując w tej sprawie kasację do SN, w której wniósł o uchylenie wyroku w części dotyczącej kary i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu we Wrocławiu. W kasacji podkreślono, że bezwzględny i okrutny sposób zachowania sprawcy świadczy o wyjątkowej determinacji do realizacji zamiaru zabójstwa dokonanego z niskich pobudek. W kasacji wskazano też na wysoką demoralizację mężczyzny i niską szansę na resocjalizację.(PAP)

 

autor: Piotr Doczekalski

sma/

 

Zobacz także

  • Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Wojciech Pacewicz

    Pielęgniarka oskarżona o szczepienie dzieci nieustaloną substancją. Ruszył proces

  • Luigi Mangione. Fot. PAP/EPA/CURTIS MEANS

    USA. Luigi Mangione formalnie oskarżony o zabójstwo szefa giganta ubezpieczeniowego

  • Sławomir Mentzen Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Sławomir Mentzen pozwany w trybie wyborczym. Jest decyzja sądu

  • Adwokat Paweł K. przed sądem Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

    Zakończył się proces adwokata od "trumien na kółkach"

Serwisy ogólnodostępne PAP