26-latka straciła prawie 50 tys. zł „na BLIK-a”. Policja ostrzega przed oszustami

2024-01-20 17:33 aktualizacja: 2024-01-21, 11:39
Karty płatnicze. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/DPA/Christian Hager
Karty płatnicze. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/DPA/Christian Hager
Prawie 50 tys. zł straciła 26-letnia mieszkanka pow. gnieźnieńskiego oszukana tzw. metodą „na BLIK-a”. Policja ostrzega, że oszuści modyfikują tę metodę, a w „nowej wersji” przestępcy podają się za m.in. za pracowników banku

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie (Wielkopolskie) zaapelowali do mieszkańców o rozwagę i ostrzegają przed oszustami, którzy mogą podawać się za fałszywych pracowników banku.

W taki właśnie sposób oszust telefonicznie skontaktował się z 26-letnią mieszkanką powiatu gnieźnieńskiego i w rozmowie podał się za „Pawła Kurola z PKO BP”.

„Do przestępstwa doszło w czwartek. Jedna z mieszkanek naszego powiatu dostała informację na telefon, że na jej rachunku bankowym zachodzą podejrzane zmiany i rzekomy pracownik banku, który się z nią skontaktował ma podejrzenie oszustwa. Pokrzywdzona oświadczyła, że to na pewno oszustwo, gdyż ona żadnych wypłat nie wykonywała” – tłumaczyła policja.

Następnie rzekomy pracownik banku poprosił kobietę o dane, które są niezbędne i obiecał, że środki wrócą na konto pokrzywdzonej w ciągu kilkunastu minut.

„Pokrzywdzona potwierdziła BLIK-iem przelanie 18 tys. zł, po czym uwierzyła, że dzwoniący współpracuje z policją i zaciągnęła kredyt w wysokości 30 tys. zł, a następnie wpłaciła pieniądze w jednym z miejscowych bankomatów. Wszystkie transakcje wykonywane były BLIK-iem. W ten sposób pokrzywdzona straciła 48 tys. zł” – podała policja.

Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie podkreśliła, że oszuści stale modyfikują swoje metody i zaapelowała o zachowanie szczególnej ostrożności.

Policjanci przypomnieli, że pracownicy banku „nigdy nie żądają od klientów podania loginu, hasła do konta ani tym bardziej kodu autoryzacyjnego SMS, jak i nie polecają instalowania aplikacji, z której mogą wykonywać ruchy na koncie klienta”.

Funkcjonariusze apelują także, by w przypadku jakichkolwiek wątpliwości – w takim przypadku – udać się do placówki danego banku i tam osobiście porozmawiać z pracownikami. O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy także natychmiast poinformować policję, korzystając z numeru alarmowego 112. (PAP)

autor: Anna Jowsa

ep/