33. Finał WOŚP. Polonia w USA ugrała dziesiątki tysięcy dolarów
W Ameryce finał WOŚP rozłożył się na sobotę i niedzielę. Niektórzy polonijni organizatorzy wskazywali na niższą niż dawniej frekwencję, ale byli zadowoleni z wyników wydarzeń. Polonia w USA ugrała dziesiątki tysięcy dolarów.

Około 25 tys. dolarów zgromadzili polscy Amerykanie w trakcie niedzielnego wydarzenia na nowojorskim Long Island (LI). Sama aukcja gadżetów wzbogaciła konto WOŚP o 13 tys. USD.
„Nie wiem, dlaczego frekwencja była mniejsza niż w poprzednich latach, ale myślę, że osiągnęliśmy dobry wynik. Dojdą do tego dodatkowe kwoty, chociaż będą już niższe” – powiedziała PAP szefowa sztabu WOŚP na Long Island Urszula Brożek.
Imprezę wzbogaciły występy zespołów pieśni i tańca oraz wokalistka w repertuarze muzyki biesiadnej. Podczas aukcji licytowano gadżety z podpisem Jurka Owsiaka, jak zegary, okulary i góralskie kapelusze. Rękawice bokserskie podarował Adam Kownacki, który wziął udział w imprezie.
W Garfield, w New Jersey, orkiestra WOŚP grała w dwóch miejscach. Kierująca imprezami Iwetta Szubert powiedziała PAP, że łącznie zebrano 21 tys. dolarów. Są to wstępne dane. Orkiestra wciąż gra.
Polonia w Trenton, w New Jersey, uzbierała w niedzielę ok 5 tys. dolarów. Według odpowiedzialnego za wydarzenie Zbyszka Mystkowskiego są to dane szczątkowe, nie uwzględniające datków pochodzących od wszystkich sponsorów, ani też z rozprowadzonych puszek WOŚP. Ostateczne rezultaty będą znane za ok. 7-10 dni. Za perełkę wśród licytowanych gadżetów Mystkowski uznał koszulkę z autografem Roberta Lewandowskiego.
„Mieliśmy w części artystycznej kilka bloków programowych dla najmłodszych, w tym występy dziecięcych zespołów ludowych, grupy latynoskiej i pokazy sztuki magicznej. Od wielu lat grają z nami amerykańscy policjanci, którzy przyjeżdżają radiowozami, są też strażacy” – wyliczył w rozmowie z PAP organizator.
Uczestnik orkiestrowego wydarzenia Janusz Szlechta uznał je za świetną imprezę. Pożyteczną i jednocześnie dostarczającą znakomitej zabawy.
Z Polski przyjechał Ryszard Druh, żeby poprowadzić aukcję obrazów i gadżetów. Sama aukcja przyniosła 2600 dolarów.
Już w sobotę odbył się finał Orkiestry w Waszyngtonie. Pieniądze, m.in. przed polską szkołą, zbierało kilkunastu wolontariuszy, zaś impreza finałowa odbyła się na przedmieściach stolicy w McLean z udziałem kilkudziesięciu osób. Wśród honorowych wolontariuszy, którzy brali udział w licytacji, był kierujący polską ambasadą charge d'affairs Bogdan Klich, a wśród licytowanych przedmiotów - upominki i przedmioty z ambasady, a także polskie miody i inne wytwory.
Jak powiedzieli PAP organizatorzy, podczas finału zebrano ok. 10 tys. dolarów, a na konta internetowe wpłacono 25 tys. złotych. Wciąż nie policzono pieniędzy z puszek.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński, z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ osk/ mal/ jpn/ grg/