43-letni mężczyzna skoczył na główkę do jeziora. Tragiczny finał

2023-08-14 11:18 aktualizacja: 2023-08-14, 13:33
Karetka pogotowia Fot. PAP/Marcin Bielecki
Karetka pogotowia Fot. PAP/Marcin Bielecki
Tragicznie dla mieszkańca Lublina zakończył się skok na główkę do jeziora w Białce (pow. parczewski). 43-latek zmarł pomimo udzielonej mu pomocy. Od początku wakacji w regionie utonęło już 11 osób.

Sierż. szt. Ewelina Semeniuk z KPP w Parczewie poinformowała, że w niedzielę tuż przed godz. 14 policja otrzymała zgłoszenie dotyczące mężczyzny wyciągniętego z wody, wobec którego prowadzona była resuscytacja krążeniowo-oddechowa.

Policjanci przybyli na miejsce ustalili wstępnie, że 43-letni mieszkaniec Lublina,  który wspólnie z rodziną i znajomymi przebywał w miejscowości Białka nad Jeziorem Bialskim, wszedł na pomost i skoczył na główkę.

"Po chwili wypłynął na taflę wody, już się nie poruszając. Natychmiast został wyciągnięty przez świadków z wody i podjęto w stosunku do niego reanimację trwającą do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego" – przekazała Semeniuk.

Mężczyzna zmarł. Jego ciało zostało przewiezione do zakładu medycyny sądowej, gdzie ma zostać poddane sekcji.

"Okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśni prowadzone śledztwo" – podała.

Według statystyk policji, od początku wakacji w województwie lubelskim, utonęło już 11 osób.(PAP)

Autor: Piotr Nowak

mar/