O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

47-latek z zarzutem zabójstwa żony i teściowej

Zarzut podwójnego zabójstwa usłyszał 47-letni Mirosław B. z pow. lubartowskiego (Lubelskie), który według śledczych udusił żonę i kilka razy uderzył teściową w głowę tępym narzędziem. Podejrzany nie przyznaje się do winy. Prokuratura zawnioskowała o jego aresztowanie.

Symbole związane z sądem i prawem. Fot. PAP/Marcin Bielecki
Symbole związane z sądem i prawem. Fot. PAP/Marcin Bielecki

Najnowsze informacje w sprawie przekazała PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka. Śledczy przedstawili 47-letniemu Mirosławowi B. zarzut zabójstwa żony poprzez uduszenie oraz zabójstwa teściowej, której miał zadać kilka ciosów w głowę tępym narzędziem.

"W czasie przesłuchania mężczyzna nie przyznał się do zarzutów. Składał wyjaśnienia, ale ze względu na dobro śledztwa ich nie ujawniamy" – powiedziała Kępka.

Prokuratura skierowała wniosek o aresztowanie podejrzanego. Sąd ma rozpatrzyć go jeszcze w czwartek.

We wtorek rano w jednej ze wsi w powiecie lubartowskim zostały znalezione ciała dwóch kobiet. Z nieoficjalnych ustaleń PAP wynika, że podejrzany sam zadzwonił do centrum ratunkowego, mówiąc, że udusił żonę.

Za zarzucane 47-latkowi czyny grozi nawet dożywocie.(PAP)

autorka: Gabriela Bogaczyk

ep/

Zobacz także

  • Policyjna obława/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Głośna sprawa zabójstw i ucieczki ze szpitala psychiatrycznego. Jest akt oskarżenia

  • Miejsce podwójnego zabójstwa w Spytkowicach Fot. PAP/Jacek Praszkiewicz

    Zbrodnia w Spytkowicach. Prokuratura o podejrzanym o zabójstwo matki i siostry: jest niepoczytalny

  • Trwa proces w sprawie zabójstwa dzieci/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

    Dwie śmierci malutkich dzieci w ciągu półtora roku. Śledczy ekshumowali ciała, by dojść prawdy

  • Miejsce tragedii w Tłokinii Wielkiej. Fot. PAP/Tomasz Wojtasik

    Ta sprawa jest porównywana do przypadku Komendy. Wyrok 25 lat więzienia odsiaduje niepełnosprawny. Wszczęto nowe śledztwo

Serwisy ogólnodostępne PAP