50 lat temu prezydent Richard Nixon złożył rezygnację z powodu afery Watergate

2024-08-08 21:35 aktualizacja: 2024-08-08, 22:48
Pożegnanie wiceprezydenta USA Richarda Nixona na lotnisku Babice. Nz: Nixon po zakończeniu pożegnalnego przemówienia. Fot. PAP/Stanisław Dąbrowiecki
Pożegnanie wiceprezydenta USA Richarda Nixona na lotnisku Babice. Nz: Nixon po zakończeniu pożegnalnego przemówienia. Fot. PAP/Stanisław Dąbrowiecki
50 lat temu, 8 sierpnia 1974 roku, prezydent USA Richard Nixon w orędziu do narodu ogłosił, że składa urząd. Trzy dni wcześniej na polecenie sądu upubliczniono nagrania rozmów w Gabinecie Owalnym, dokumentujące początkowe etapy tuszowania afery Watergate za wiedzą i zgodą prezydenta.

Urodzony 9 stycznia 1913 roku Richard Nixon po ukończeniu studiów prawniczych, kilkuletniej praktyce zawodowej i służbie w amerykańskich siłach powietrznych podczas II wojny światowej rozpoczął karierę polityczną w 1947 roku, gdy jako kandydat Republikanów dostał się do Izby Reprezentantów.

Sławę wśród konserwatystów zdobył już w latach 1948-50 podczas pracy komisji Izby Reprezentantów ds. działalności antyamerykańskiej, która tropiła osoby podejrzane o sprzyjanie komunistom. Nixon wykazał się wtedy ponadprzeciętną determinacją.

Od tego momentu jego kariera nabrała rozpędu. W 1950 roku został senatorem reprezentującym Kalifornię, a zaledwie trzy lata później, m.in. dzięki renomie zdecydowanego antykomunisty, został wiceprezydentem u boku wojennego bohatera, generała Dwighta Eisenhowera.

Po dwóch kadencjach wiceprezydentury w 1960 roku Nixon postanowił sam zawalczyć o najwyższy urząd w USA, jednak przegrał z Johnem F. Kennedy'm różnicą mniejszą niż 120 tys. głosów. Pomimo zarzutów o nieścisłości wyborcze w Teksasie i Illinois Nixon postanowił nie kwestionować zwycięstwa Demokratów w tych stanach, uznał bowiem, że podważyłoby to reputację Ameryki za granicą, czym zyskał opinię osoby godnej szacunku.

Dopiero za drugim podejściem, osiem lat później, Nixon wygrał wybory. Jego pozycję w partii umocniło kolejne zwycięstwo, gdy w 1972 roku, pokonał prezydenckiego kandydata Demokratów, George'a McGoverna przewagą 18 mln głosów.

Rządy Nixona doprowadziły do odprężenia w relacjach dyplomatycznych z Chinami i ZSRR przy jednoczesnej tzw. wietnamizacji wojny w Indochinach, czyli przeniesieniu wysiłku wojennego na rząd Wietnamu Południowego. Na płaszczyźnie wewnętrznej podejście Nixona cechowało się rozwojem polityki społecznej przy jednoczesnym zachowaniu retoryki antykomunistycznej. W trakcie jego rządów doszło do pierwszego lądowania na Księżycu w ramach misji Apollo 11.

Jednak wydarzenie, z którym do dziś kojarzony jest Nixon, to afera Watergate. Skandal związany był początkowo z włamaniem 17 czerwca 1972 roku do siedziby Krajowego Komitetu Demokratów, mieszczącej się w kompleksie biurowo-hotelowym Watergate w Waszyngtonie.

Wczesnym rankiem policja zatrzymała pięciu włamywaczy. Czterech z nich było zamieszanych w operacje Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) wymierzone w dyktatora Kuby Fidela Castro. Piąty, James W. McCord Jr., był agentem FBI i CIA, a następnie szefem bezpieczeństwa Komitetu ds. Ponownego Wyboru Prezydenta (Committee for the Re-Election of the President), któremu przewodniczył były prokurator generalny John Mitchell. O aresztowaniu doniesiono następnego ranka w „Washington Post” w artykule napisanym przez Alfreda E. Lewisa, Carla Bernsteina i Boba Woodwarda - nazwiska dwóch ostatnich od tego momentu będą związane z wolnością prasy i nazwiskiem prezydenta Nixona. To dzięki ich śledztwu wiele faktów dotyczących afery Watergate ujrzało światło dzienne.

Kontekst włamania, jak i skala powiązań włamywaczy z obozem prezydenckim skłoniły Izbę Reprezentantów i Senat do powołania komisji zajmujących się aferą. Izba przyznała komisji sądownictwa rozszerzone uprawnienia dochodzeniowe, Senat natomiast stworzył specjalną komisję ds. Watergate.

Z zeznań świadków wynikało, że prezydent nakazał zainstalowanie tajnych urządzeń nagrywających w Gabinecie Owalnym i, co więcej, zatwierdził plan ukrycia roli osób ze swego otoczenia, w tym czołowych postaci administracji federalnej, w aferze Watergate. Kroki podjęte przez Biały Dom doprowadziły do kryzysu konstytucyjnego, w tym próby sił między wymiarem sprawiedliwości i władzą wykonawczą.

Podejmowane przez Nixona próby zablokowania śledztwa i zatuszowanie jego związków z aferą w 1973 roku sprawiły, że Izba Reprezentantów wszczęła przeciwko prezydentowi procedurę impeachmentu.

Orzeczenie Sądu Najwyższego w tej sprawie zmusiło Nixona do oddania taśm z Gabinetu Owalnego. Do ich przekazania doszło 5 sierpnia 1974 roku. Nagrana została między innymi rozmowa, podczas której prezydent i jego szef personelu, Harry Haldeman, formułują plan zablokowania dochodzeń, w ramach których CIA miało złożyć fałszywe oświadczenia, że system podsłuchowy zamontowany przez administrację Nixona służył interesowi bezpieczeństwa narodowego.

Z nagrań wynikało też, że Nixon wiedział o powiązaniach Białego Domu z włamaniami do Watergate, i zatwierdził plany udaremnienia śledztwa w tej sprawie. W oświadczeniu wydanym po przekazaniu taśm prezydent przyznał, że wprowadził w błąd opinię publiczną w sprawie tego, kiedy powiedziano mu o zaangażowaniu Białego Domu w sprawę Watergate; tłumaczył, że cierpiał na zanik pamięci.

Ujawnienie taśm sprawiło, że Nixona z dnia na dzień stracił sojuszników. Dziesięciu republikańskich kongresmenów z komisji sądownictwa, którzy byli przeciwni impeachmentowi, ogłosiło, że zagłosuje jednak za usunięciem prezydenta z urzędu. W obliczu niemal pewnego impeachmentu Nixon ogłosił rezygnację w czwartek 8 sierpnia 1974 roku; decyzja wchodziła w życie nazajutrz w południe. Jego następca, dotychczasowy wiceprezydent Gerald Ford, ułaskawił Nixona miesiąc później.

Skandal Watergate doprowadził do 48 wyroków skazujących. Wśród winnych było kilka osób ze ścisłej czołówki administracji USA, w tym wspomniany były prokurator generalny John N. Mitchell.

Richard Nixon 18 kwietnia 1994 roku doznał udaru mózgu. Cztery dni później zmarł w nowojorskim szpitalu.

Wojciech Łobodziński (PAP)

kh/