"Pracownik jednego z gdańskich schronisk dla osób bezdomnych z obawy o swoje życie i zdrowie zgłosił przestępstwo, ponieważ zagroził mu mieszkaniec schroniska" - podał oficer prasowy gdańskiej policji asp. szt. Mariusz Chrzanowski.
Dodał, że do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek. Zaznaczył, że mężczyzna, który groził pracownikowi schroniska, w tym roku wyszedł na wolność po kilkunastu latach spędzonych w więzieniu za zabójstwo. "Przeszłość sprawcy wzbudziła u pokrzywdzonego uzasadnione obawy i policjanci zajęli się sprawą" - stwierdził mundurowy.
69-latka zatrzymali kryminalni z Gdańska Oruni. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a zgromadzony przez funkcjonariuszy materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na przedstawienie mu zarzutu.
W miniony piątek sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy i mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu.
Oficer prasowy przekazał, że podczas doprowadzenia 69-latka do sądu, policjanci zastosowali wobec niego kajdanki zespolone oraz kask zabezpieczający. W trakcie doprowadzania mężczyzna groził oraz znieważał policjantów.
Za kierowanie gróźb karalnych grożą 3 lata więzienia. Za znieważenie funkcjonariusza publicznego grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo kara roku więzienia.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
nl/