Hurkacz, który zajmuje obecnie najwyższe w karierze ósme miejsce w światowym rankingu, zmierzył się w 665. w tym zestawieniu Fominem po raz pierwszy.
W początkowych kilku gemach wydawało się, że Uzbek postawi większy opór, niż sugerowałaby różnica pozycji w rankingu. W piątym, przy stanie 3:1, po kilku przebłyskach niżej notowanego z tenisistów Hurkacz musiał nawet bronić się przed przełamaniem, ale uczynił to skutecznie.
Przez trwający niecałe 75 minut mecz Hurkacz tylko raz znalazł się w takiej sytuacji, sam natomiast wykorzystał pięć break-pointów. W ostatnim gemie prowadził 40:0, a ostatecznie zakończył spotkanie przy trzeciej piłce meczowej.
Później w piątek w drugim meczu singlowym Maks Kaśnikowski (ATP 271.) zagra z Chumojunem Sułtanowem (ATP 330.). Sobota zacznie się od gry deblowej, w której Hurkacz i Jan Zieliński zmierzą się z Fominem i Maksimem Szynem. Potem zaplanowane są pojedynki singlowe Hurkacz - Sułtanow i Kaśnikowski - Fomin.
Zgodnie z regulaminem kapitanowie mogą dokonać roszad w składach na godzinę przed rozpoczęciem pierwszego meczu, a także pomiędzy poszczególnymi pojedynkami.
W reprezentacji Polski, prowadzonej przez kapitana Mariusza Fyrstenberga, znaleźli się także: Kamil Majchrzak, Karol Drzewiecki oraz junior Tomasz Berkieta jako zawodnik rezerwowy.
Polska zajmuje obecnie 51. miejsce w rankingu narodowych drużyn prowadzonym przez Międzynarodową Federację Tenisową, a Uzbekistan jest w nim sklasyfikowany na 36. pozycji.(PAP)
mar/