Adam Glapiński: inflacja jest cały czas w trendzie spadkowym

2024-03-07 16:18 aktualizacja: 2024-03-07, 18:32
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Inflacja cały czas jest w trendzie spadkowym, a jednocześnie wzrost gospodarczy zaczyna przyspieszać - oświadczył w czwartek na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński. Jak dodał, niepewność jest czynnikiem utrzymywania poziomu stóp procentowych.

Polska wraca na ścieżkę "przyzwoitego" wzrostu gospodarczego, "kilkukrotnie wyższego niż w sąsiednich Niemczech" - stwierdził Glapiński. Jak dodał, "polityka pieniężna NBP przy pewnej dozie szczęścia okazała się bardzo trafna".

Prezes NBP zaznaczył, że bank centralny ma dążyć do trwałego ustabilizowania inflacji w przedziale celu inflacyjnego w średnim okresie, czyli okresie rzędu dwóch lat. Jak wyjaśnił, powodem utrzymywania stóp procentowych na podwyższonym poziomie jest niepewność, która - jak to określił - jest obecnie dominującym czynnikiem. "Musimy brać pod uwagę wszystkie czynniki, które pchają inflację w górę" - dodał.

Glapiński uważa, że Polska szybko zbliża się do krajów najzamożniejszych, jeśli chodzi o bogactwo na mieszkańca. "Za 8-10 lat będziemy na dzisiejszym poziomie bogactwa na głowę Wielkiej Brytanii i Francji, będziemy wtedy państwem bardzo bogatym" - oświadczył.

Jego zdaniem wcześniejsze wprowadzenie euro byłoby "działaniem głęboko na szkodę Polski", bo oznaczałoby zredukowanie tempa wzrostu do poziomu w tzw. krajach starej Unii i "już trwale Polska stałaby się krajem od tamtych biedniejszym". Dyskusja o wprowadzeniu euro będzie miała ekonomiczny sens za 8-10 lat - ocenił Glapiński.

Prezes NBP: podwyżka VAT na żywność do 5 proc. oznacza podwyższenie inflacji o 0,9 proc.

Podwyżka VAT na żywność do poziomu 5 proc. oznacza według szacunków NBP podwyższenie inflacji o 0,9 proc. – powiedział w czwartek prezes banku centralnego Adam Glapiński. Dodał, że rezygnacja z tarcz antyinflacyjnych, które mrożą ceny energii, gazu i ciepła, mogłaby podbić inflację w okolice 8 proc.

„Podwyżka VAT na żywność do poziomu 5 proc. oznacza według nas podwyższenie inflacji o 0,9 proc.” – powiedział Glapiński. Dodał, że według prognoz ekonomistów bankowych ten wzrost wynosi od 0,8 proc. do 1,2 proc.

Przypomniał wypowiedź premiera Donalda Tuska, który powiedział, że decyzja w sprawie VAT na żywność jeszcze nie zapadła, ale rekomenduje powrót do stawki 5 proc.

Adam Glapiński zwrócił uwagę, że do końca czerwca obowiązują tarcze antyinflacyjne na energię, gaz i ciepło.

„Kolejną sprawą jest likwidacja tarcz antyinflacyjnych, dotyczących cen energii, gazu i ogrzewania. To są niewiadome, nie mamy tutaj żadnych danych i żadnej informacji; jak będziemy mieli, to wtedy wprowadzimy je do naszych modeli” – powiedział Glapiński. Dlatego - jak mówił - "po raz pierwszy w raporcie o inflacji ujęliśmy dwie ścieżki – jedna bez likwidacji działań osłonowych, a druga przy założeniu, że rząd wycofuje się z działań osłonowych w pełni od lipca". "W tym drugim scenariuszu mamy wyskok inflacji w II półroczu w górę, do poziomu 8 proc.” – dodał.

Stwierdził, że jego zdaniem rząd będzie odchodził od tarcz antyinflacyjnych stopniowo, aby uniknąć gwałtownego wzrostu cen. Zaznaczył, że ze względu na brak informacji, nie może oszacować, ile wyniesie inflacja przy stopniowym odchodzeniu od tarcz.

„To może być 6 proc., 5 proc. albo 4 proc.” – powiedział Glapińśki. „Dla nas jest najważniejsze, że na koniec horyzontu projekcji inflacja przy scenariuszu braku likwidacji działań osłonowych oraz inflacja przy scenariuszu całkowitej rezygnacji z tarcz praktycznie się zbiega. Różnica wynosi ok. 0,3 pkt. proc.” – dodał.

Podkreślił, że przy utrzymaniu działań osłonowych inflacja szybciej znalazłaby się w celu inflacyjnym w sposób trwały.

„Jednak przy wzroście inflacji rząd zyskuje zwiększone przychody budżetowe. Z kolei przy utrzymaniu wsparcia inflacja byłaby szybciej w celu, ale kosztem kilkudziesięciu miliardów dochodów budżetu” – powiedział prezes NBP.

Obecnie żywność jest objęta stawką VAT w wysokości 0 proc., która obowiązuje do końca marca.

Prezes NBP: kurs złotego pomaga nam walczyć z inflacją 

Polska waluta się wzmocniła i ta tendencja dalej trwa; kurs złotego pomaga nam walczyć z inflacją - poinformował prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.

Szef polskiego banku centralnego zauważył na konferencji, że "złoty szalenie się wzmocnił i dalej ta tendencja trwa". Wskazał, że na kurs złotego będą wpływać napływające duże środki europejskie."Kurs (złotego - PAP) pomaga nam walczyć z inflacją" - podkreślił.

Adam Glapiński zwrócił uwagę, że mocny kurs polskiej waluty "całkowicie likwiduje zysk banku", którego wypracowanie - jak zaznaczył - nie jest celem NBP. "Naszym celem jest walka z inflacją" - podkreślił.

Prezes NBP dodał, że na ujemny wynik banku wpływają też - oprócz mocnego złotego - wysokie stopy procentowe.

Prezes NBP: inflacja jest pod kontrolą niezależnie od scenariusza

Inflacja jest pod kontrolą, nawet jeśli działania osłonowe dotyczące tarcz ochronnych i VAT będą cofnięte - stwierdził Adam Glapiński. Poinformował, że w poniedziałek zostanie przedstawiona szczegółowa prezentacja raportu o inflacji.

Prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński poinformował podczas czwartkowej konferencji prasowej, że w poniedziałek zostanie przedstawiona szczegółowa prezentacja raportu o inflacji ze wszystkimi potencjalnymi scenariuszami.

"W scenariuszu utrzymania działań osłonowych bez zmian, czyli zerowy VAT i tarcze na elektryczność, gaz i ciepło w 2024 r. - inflacja średnio wyniesie 3 proc. W 2024 r., w ostatnim kwartale - 3,4 proc. - nadal w paśmie celu inflacyjnego. W 2025 r. - 3,4 proc. - nadal w paśmie celu inflacyjnego, mówimy o ostatnim kwartale, i w 2026 r. - 2,9 proc., czyli bardzo blisko tego środka celu - 2,5 proc. , a w ostaniem kwartale 2026 r.- 2,7 proc." - poinformował Glapiński.

Dodał, że przy skrajnie innym scenariuszu, czyli przy braku działań osłonowych w 2024 r. średnia inflacja wyniesie 5,7 proc. - powyżej celu inflacyjnego, powyżej pasma odchyleń. "A w przyszłym roku w IV kwartale to ma być 8,4 proc., czyli już taka inflacja odczuwalna (...) taka, z którą musimy bardzo mocno walczyć, dlatego utrzymujemy te stopy" - wyjaśnił Glapiński.

Przedstawił więc dalszy bieg scenariusza przy wycofaniu działań osłonowych: "w 2025 r. inflacja będzie 3,5 proc., czyli już w przedziale odchyleń od celu inflacyjnego w tym naszym paśmie. W ostatnim kwartale 2025 r. to będzie 1,6 proc. - poniżej środka pasma, blisko dolnego odchylenia, a w 2026 r., to będzie 2,7 proc. , a koniec 2026 - 2,4 proc."

"Inflacja z utrzymaniem działań osłonowych wynosiłaby 2,7 proc. na koniec 2025 r. w ostatnim kwartale, a przy likwidacji wszystkich działań osłonowych - 2,4 proc., niżej o 0,3 proc. Różnica nie jest duża, bo mówimy jednak o kilku latach, wielu kwartałach" - podsumował Glapiński.

"Tak czy inaczej, (...) inflacja jest pod kontrolą, nawet jeśli te działania osłonowe będą cofnięte. (...) Zrobimy wszystko, żeby inflację zdławić, wszystko jedno, skąd ona pochodzi" - zapewnił Glapiński. (PAP)

Autorzy: Marek Siudaj, Michał Boroń, Anna Bytniewska

kh/