Afera w RARS. Są zarzuty dla byłego dyrektora

2024-10-11 10:35 aktualizacja: 2024-10-11, 12:56
Prokuratura Krajowa. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Prokuratura Krajowa. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Były dyrektor Biura Zakupów Agencji Rezerw Materiałowych (obecnie Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych) Hubert B. usłyszał trzy zarzuty - przekazała Prokuratura Krajowa. W środę został on zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Jak poinformowała PK, pierwszy zarzut dotyczy udziału - od kwietnia 2020 roku do marca 2022 roku - w zorganizowanej grupie przestępczej. Drugi zarzut dotyczy złożenia ustalonej osobie obietnicy udzielenia korzyści majątkowej w celu skłonienia tej osoby do naruszenia przepisów prawa i przekroczenia uprawnień, polegających na wywarciu bezprawnego wpływu na przebieg postępowań zakupowych prowadzonych w RARS.

"Trzeci zarzut dotyczy przekroczenia w okresie od kwietnia 2020 roku do września 2021 roku uprawnień w ten sposób, że polecił innym pracownikom Agencji Rezerw Materiałowych wybierać oferty złożone przez określone podmioty gospodarcze, a następnie zawierać umowy na dostawę towarów z wyżej wymienionymi podmiotami, niezależnie od specyfikacji złożonych przez nich ofert, a nawet pomimo faktu, iż podmioty te nie miały doświadczenia i potencjału ekonomiczno-technicznego do realizacji dostaw rękawiczek, maseczek chirurgicznych i innego wyposażenia zamawianego przez Agencję Rezerw Materiałowych" - wyjaśniła PK.

Hubert B. został przesłuchany w charakterze podejrzanego i złożył wyjaśnienia.

"Wobec zachodzącej obawy bezprawnego utrudniania postępowania oraz realnej groźby wymierzenia surowej kary, prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód w Katowicach z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sąd uwzględnił wniosek prokuratora w całości" - podała PK.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r. Obecnie prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez CBA materiały o charakterze niejawnym i dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej (GIIF). Na dalszym etapie śledztwa GIIF złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu prania brudnych pieniędzy.

Dotychczas prokurator przedstawił zarzuty łącznie pięciu osobom m.in. dyrektorce biura zakupów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Justynie G. i kierowniczce z tego biura Joannie P. Zarzuty te dotyczą przekroczenia uprawnień w związku z pełnieniem funkcji publicznych, co miało polegać na preferencyjnym traktowaniu niektórych kontrahentów RARS w związku z realizacją grantu unijnego w kwocie 114 mln euro na dostawę agregatów prądotwórczych dla Ukrainy.

Prokuratura 22 sierpnia poinformowała, że w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w RARS wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów b. szefowi Agencji Michałowi K. i Pawłowi Szopie, twórcy marki Red is Bad. Chodzi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

W sierpniu Sąd Rejonowy Katowice-Wschód na wniosek prokuratora zgodził się na aresztowanie Michała K., co pozwoliło na wszczęcie poszukiwań listem gończym i wydanie europejskiego nakazu aresztowania. Michał K. 2 września został zatrzymany w Londynie. Polska zwróciła się o jego ekstradycję. W ubiegły wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku o wydanie wobec niego listu żelaznego.

Nie wiadomo, gdzie przebywa Szopa. Jest on poszukiwany listem gończym i europejskim nakazem aresztowania oraz czerwoną notą Interpolu. Według mediów Szopa prawdopodobnie może być w którymś z krajów Ameryki Południowej.

W sierpniu sąd I instancji nie uwzględnił wniosku prokuratury o aresztowanie Szopy, uznając, że obawa matactwa w jego przypadku nie jest na tyle duża, aby było to konieczne, zwłaszcza że podejrzany złożył wniosek o wydanie listu żelaznego. Po zażaleniu prokuratury sąd okręgowy uznał, że w przypadku podejrzanego zachodzi obawa matactwa i ukrywania się, dlatego zdecydował o jego aresztowaniu. Inny skład katowickiego sądu okręgowego 25 września rozpoznawał zażalenie obrońców na tamto postanowienie i decyzję o aresztowaniu Szopy utrzymał w mocy. We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku o wydanie listu żelaznego dla Szopy. (PAP)

akuz/ agz/ js/