Albańscy politycy wydali tysiące dolarów w hotelu Trumpa, by zyskać jego przychylność

2024-01-06 20:26 aktualizacja: 2024-01-07, 09:31
Hotel "Trump International". Fot. PAP/EPA/TANNEN MAURY
Hotel "Trump International". Fot. PAP/EPA/TANNEN MAURY
Z raportu amerykańskiej Komisji Nadzoru i Odpowiedzialności wynika, że rząd Albanii próbował wpłynąć na ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa, m.in. wydając znaczne kwoty w należącym do niego hotelu, poinformował w sobotę portal BalkanInsight.

Pomiędzy 2017 i 2020 r. premier Albanii Edi Rama, jego doradcy i były minister infrastruktury Damian Gjiknuri wydali około 6 tys. dolarów podczas pobytu w hotelu Trump International w Waszyngtonie, którego właścicielem był ówczesny prezydent USA Donald Trump.

Szczegóły tych wydatków stanowią część 156-stronicowego raportu zatytułowanego „Biały Dom na sprzedaż; jak książęta, premierzy i ich urzędnicy opłacali prezydenta Trumpa”, który został opracowany przez Demokratów z Komisji Nadzoru Izby Reprezentantów.

Raport twierdzi, że takie płatności stanowiły próbę wywarcia wpływu na ówczesnego prezydenta USA.

Wykorzystując dokumenty uzyskane w wyniku batalii prawnej prowadzonej przez firmę Mazars, w raporcie wyszczególniono wydatki zagranicznych urzędników w różnych obiektach należących do Trumpa na łączną kwotę 8,7 mln dolarów.

„Przenosząc swoje osobiste interesy finansowe i priorytety polityczne skorumpowanych obcych państw ponad amerykański interes publiczny, były prezydent Trump naruszył zarówno jasne nakazy Konstytucji, jak i ostrożny precedens ustanowiony i przestrzegany przez każdego poprzedniego przywódcę” – napisał we wstępie do raportu Jamie Raskin, członek komisji z ramienia demokratów.

Po wyborze prezydenta Trumpa albańska opozycyjna Partia Demokratyczna i jej przywódca Lulzim Basha (którego hasło przypominające slogan Trumpa brzmiało: „Uczyń Albanię znów wielką”) oskarżyli rządzącą Partię Socjalistyczną premiera Ramy o endemiczną korupcję i powiązania z przestępczością zorganizowaną.

W miarę jak partie w Albanii toczyły między sobą walkę, ich starcia przeniosły się za ocean, gdyż obie strony próbowały wpłynąć na administrację Trumpa poprzez kampanie lobbingowe, stwierdza Raport.

Socjaliści Ramy zatrudnili Briana Ballarda, lobbystę z Waszyngtonu, za 20 tys. dolarów miesięcznie. Rywal Ramy, Basha, zaangażował z kolei Nicholasa Muzina, byłego doradcę amerykańskiego konserwatywnego senatora Teda Cruza i doradcę kampanii Trumpa.

Za pośrednictwem Muzina Basha zapewnił sobie możliwość zrobienia sobie zdjęcia z Trumpem i szeroko ją wykorzystał w swojej kampanii wyborczej w kraju, choć bez powodzenia.

Z raportu wynika, że pobyt Ramy w Trump International Hotel był powiązany ze spotkaniem z byłym agentem FBI Charlesem McGonigalem, skazanym w grudniu 2023 roku na cztery lata więzienia za świadczenie usług na rzecz objętego sankcjami rosyjskiego oligarchy i agenta Putina Olega Deripaski.

Partie Albanii wydały ogromne sumy na działania mające na celu uzyskanie wsparcia Trumpa i jego urzędników, konkluduje raport. Nadal otwartym jest pytanie o źródła tych pieniędzy, dodają jego autorzy. (PAP)

kgr/