"Amerykanie mają Grincha, Zakopane ma Filipowicza". Mieszkańcy miasta apelują ws. świątecznego oświetlenia

2024-12-19 12:18 aktualizacja: 2024-12-19, 13:58
Nowo otwarty Park Miliona Świateł w Zakopanem, fot. PAP/Grzegorz Momot
Nowo otwarty Park Miliona Świateł w Zakopanem, fot. PAP/Grzegorz Momot
Do Rady Miasta Zakopanego wpłynął apel mieszkańców, aby bardziej rozświetlić ulice miasta pod Giewontem świątecznymi dekoracjami, których jest mniej, niż w latach ubiegłych. Podczas czwartkowej sesji Rady jeden z mieszkańców porównał burmistrza Łukasza Filipowicza do bajkowego Grincha, który nie cierpi świąt.

Przewodniczący Rady Zakopanego Grzegorz Jóźkiewicz poinformował o apelu mieszkańców zaniepokojonych skromnym oświetleniem świątecznym i dodał, że w sąsiedniej Bukowinie Tatrzańskiej takich ozdób jest więcej niż w Zakopanem.

"Jest głos mieszkańców, aby w miarę możliwości, panie burmistrzu, bo to już weszło jednak w pewien zwyczaj, rozświetlić jeszcze ulice i na lampach ulicznych zawiesić jeszcze więcej świecidełek. Nie na każdym słupie, nie na co drugim, ale na przykład na co czwartym. Jechałem ostatnio przez Bukowinę Tatrzańską no i liczyłem specjalnie dekoracje, które są tam na co czwartej lampie. Jednak mieszkańcy o to proszą" – zaapelował do burmistrza przewodniczący Jóźkiewicz.

Zabierając głos mieszkaniec Zakopanego i były radny Jacek Kalata zwrócił uwagę, że iluminacje świetlne zostały mocno ograniczone, zwłaszcza na obrzeżach miasta. Dodał, że przez ostatnie lata dekoracji świątecznych przybywało, bo takie były wnioski mieszkańców.

"Przychodzi nowy burmistrz, robi ostre cięcia i bez niczego mieszkańcy są pozbawieni magii świąt. Amerykanie mają Grincha - zielonego ludka, który nie cierpi świąt, a Zakopane ma burmistrza Filipowicza, który bez konsultacji chce dzieciom odebrać święta. Co z kluczowymi hasłami przedwyborczymi – Miasto dla mieszkańców? Bo mam wrażenie, że to były klucze elektroniczne, a ich termin przydatności skończył się 7 maja 2024 r. i wtedy skończył się miasto przyjazne dla mieszkańców" – mówił Kalata, który pytał też o bożonarodzeniową szopkę ustawioną na Placu Niepodległości, obok której ustawiono świetlnego "przerośniętego jelenia".

Burmistrz Filipowicz powiedział PAP, że miasto na dekoracje świąteczne ulic wydało w tym roku ok. 370 tys. zł. Kontrowersje wśród mieszkańców Zakopanego budzi iluminacja w Parku Miejskim im. Józefa Piłsudskiego. Wykonała ją prywatna firma pod honorowym patronatem burmistrza Zakopanego, w partnerstwie z miastem, przy współpracy z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji i z Zakopiańskim Centrum Kultury. Teren parku został wydzierżawiony i ogrodzony, a wstęp na iluminację, która ma być tam prezentowana do 2 marca, jest płatny.(PAP)

szb/ mark/ sma/