O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Analityk OSW: kraje bałtyckie były gotowe na zmianę postawy USA

Świadomość zagrożenia ze strony Rosji jest obecna w krajach bałtyckich od 2014 r.; gdy Europa zaczęła panikować po 2022 r., w Rydze, Tallinie i Wilnie myślano w tych kategoriach już od dekady - zauważył podczas piątkowej rozmowy Studia PAP Bartosz Chmielewski, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW).

"Strach przed wojną i obawa przed Rosją są stałym elementem w społeczeństwach krajów bałtyckich od 30 lat, a wśród polityków - od aneksji Krymu w 2014 r." - podkreślił ekspert.

Zmianą, jaką wywołała pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę, było, w ocenie Chmielewskiego, to, że "po 2022 r. zmieniły się oczekiwania (państw bałtyckich) wobec zachodnich sojuszników – wzrosły żądania dotyczące zwiększonej obecności wojskowej w regionie".

W tym kontekście Litwie, Łotwie i Estonii udało się odnieść pewne sukcesy. "Obietnica dotycząca rozmieszczenia brygad NATO po szczycie Sojuszu w 2022 r. to kluczowa zmiana, jeśli chodzi o bezpieczeństwo regionu, choć proces ten wciąż trwa" - podkreślił analityk. W jego ocenie "wejście Finlandii i Szwecji do NATO (w 2024 r.) zostało przyjęte (w krajach bałtyckich) z otwartymi rękami, ponieważ ułatwia współpracę regionalną i zwiększa możliwości koordynacji działań na Bałtyku".

 

Odnosząc się do modyfikacji nastawienia USA do krajów europejskich, Chmielewski przypomniał, że "państwa bałtyckie przygotowywały się na zmianę w Waszyngtonie – Litwa i Estonia już w dniu inauguracji (prezydenckiej Donalda) Trumpa (20 stycznia 2025 r. - PAP) zapowiedziały zwiększenie wydatków wojskowych do 5 proc. PKB". Jednocześnie, jak dodał, "politycy w krajach bałtyckich starają się nie wchodzić w konflikt z administracją amerykańską, choć obawy o wycofanie wojsk USA (z Europy) są realne i szeroko komentowane w regionie".

Zdaniem analityka, pokłosiem nowej polityki Białego Domu jest to, że "w reakcji na niepewność związaną z USA Bałtowie rozwijają współpracę z innymi partnerami: Litwa z Niemcami, Estonia z Wielką Brytanią i Francją, a Łotwa z Kanadą". Jednak, jak dodał Chmielewski, nie są to kierunki nowe, ponieważ każdy z krajów bałtyckich od lat szukał w relacjach dwustronnych partnerów, którzy mogliby wzmocnić bezpieczeństwo tych państw.

W ocenie rozmówcy PAP "nie ma tendencji do poszukiwania nowych formatów sojuszniczych – Bałtowie koncentrują się na wzmacnianiu istniejących mechanizmów, w tym Nordycko-Bałtyckiej Ósemki (NB8)".

Pytany o zaangażowanie Polski w państwach bałtyckich, Chmielewski zaznaczył, że "Polska jest (tam) postrzegana jako ważny sojusznik, ale to Niemcy, Szwecja i Kanada są priorytetowymi partnerami w kontekście obecności wojskowej" w tej części Europy.

Wojciech Łobodziński (PAP)

wal/ szm/ lm/

Zobacz także

  • Sławomir Dudek. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Dr Sławomir Dudek: apelujemy do premiera w sprawie kształtu Centralnego Rejestru Umów

  • Prof. Joanna Senyszyn Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Prof. Senyszyn: kampania wyborcza pozwala mi na głoszenie poglądów, które są marginalizowane w Polsce

  • Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Marian Zubrzycki

    Socjolog: wyborcy deklarują, że chcą programów, ale kierują się emocjami

  • Władimir Putin. Fot. PAP/EPA/ALEXEI DANICHEV

    Analityk OSW: Rosji nie zależy na pokoju, rozmowy z USA to tylko gra na czas

Serwisy ogólnodostępne PAP