Andrzej Domański: w przyszłym roku polska gospodarka przyspieszy do 3,5 proc., może nawet 4 proc.

2024-04-12 11:29 aktualizacja: 2024-04-12, 18:50
Minister finansów Andrzej Domański. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Minister finansów Andrzej Domański. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Po marcu tego roku deficyt budżetu państwa wyniósł 24 mld zł, czyli 13 proc. planu na cały rok - powiedział w piątek na antenie Radia Zet minister finansów Andrzej Domański. Stwierdził, że budżet po pierwszych trzech miesiącach wygląda dobrze.

"Po trzech miesiącach mamy deficyt (w budżecie - PAP) na poziomie 24 mld zł, czyli 13 proc. planu na cały rok, czyli mniej od takiej zwyklej proporcji. Dochody na poziomie 146 mld zł, wzrost o 17 proc. w stosunku do pierwszego kwartału roku poprzedniego, wydatki na poziomie 170 mld zł" - powiedział Domański. Dodał, że budżet po pierwszych trzech miesiącach wygląda dobrze, a dokładne dane resort finansów pokaże w poniedziałek.

Według poprzednich danych MF deficyt budżetu po lutym wyniósł 7,84 mld zł. Wydatki sięgnęły 111,87 mld zł a dochody – 104,03 mld zł. Natomiast na koniec stycznia budżet notował 13,7 mld zł nadwyżki.

Zgodnie z ustawą budżetową dochody budżetu w 2024 r. mają wynieść 682,4 mld zł, wydatki 866,4 mld zł, zaś deficyt nie powinien przekroczyć 184 mld zł.

"W przyszłym roku polska gospodarka przyspieszy do 3,5 proc., może nawet 4 proc."

W przyszłym roku polska gospodarka przyspieszy do 3,5 proc., może nawet 4 proc. - powiedział w piątek w Radiu Zet minister finansów Andrzej Domański. Według niego inflacja na koniec tego roku wyniesie 4-5 proc.

"Mnie jako ministra finansów interesuje długoterminowy wzrost gospodarczy Polski. Cieszę się, że instytucje międzynarodowe podnoszą w tej chwili prognozy wzrostu gospodarczego dla naszego kraju" - powiedział szef resortu finansów.

Zaznaczył, że jak najbardziej realna jest ostatnia prognoza Banku Światowego, który przewiduje, że PKB Polski w 2024 r. wzrośnie o 3 proc. w 2024 r., wobec 2,6 proc. prognozowanych wcześniej.

"To jest taki poziom (3 proc. - PAP), jaki mamy zapowiedziany w naszej ustawie budżetowej. Ja uważam, że w przyszłym roku polska gospodarka przyspieszy pewnie do poziomu około 3,5 proc., może nawet 4 proc. Już pojawiają się pierwsze prognozy wzrostu PKB Polski w przyszłym roku na poziomie 4 proc." - powiedział Domański.

Dodał, że dla niego, ministra odpowiedzialnego nie tylko za budżet i dochody budżetowe w danym kwartale czy roku, bardzo istotne jest to, aby rosły w Polsce inwestycje.

"Tych inwestycji wciąż mamy w Polsce za mało, musimy tworzyć warunki do tego, aby polscy przedsiębiorcy inwestowali więcej, bo to będzie budowało długoterminowy wzrost gospodarczy" - powiedział Domański.

Zaznaczył, że myśli, iż inflacja na koniec roku wyniesie 4-5 proc. "W drugiej połowie roku lekko wzrośnie" - powiedział.

Pytany, czy inflacja pójdzie w górę w najbliższym czasie, Domański odpowiedział, że "nieznacznie". Jego zdaniem "nie ma ryzyka", że powtórzy się sytuacja, z jaką mieliśmy do czynienia w latach poprzednich, związana z "potężną drożyzną".

"Śledzimy co dzieje się na rynku handlu żywnością. Widzimy, że to przywrócenie stawki VAT do poziomu 5 proc. miało niewielki wpływ na inflację" - powiedział.

Przygotowując tegoroczny budżet resort finansów założył, że wzrost PKB w tym roku wyniesie 3 proc., a inflacja średnioroczna 6,6 proc., inwestycje wzrosną natomiast o 4,4 proc., co ma wynikać m.in. z realizacji projektów z Krajowego Planu Odbudowy.

Zgodnie z ostatnim szacunkiem flash podanym przez GUS inflacja CPI w marcu br. wyniosła rdr 1,9 proc., wobec 2,8 proc. rdr w lutym br. (PAP)

(PAP)

gn/