Andrzej Duda w USA. Jako pierwszy w historii urzędujący prezydent RP weźmie udział w 86. Paradzie Pułaskiego

2023-10-01 06:15 aktualizacja: 2023-10-01, 16:25
Prezydent RP Andrzej Duda Duda w Nowym Jorku. Fot. PAP/Leszek Szymański
Prezydent RP Andrzej Duda Duda w Nowym Jorku. Fot. PAP/Leszek Szymański
Prezydent RP Andrzej Duda weźmie udział w 86. Paradzie Pułaskiego w centrum Nowego Jorku. "To dla mnie wielki zaszczyt, bo nigdy jeszcze żaden z polskich prezydentów nie uczestniczył w Paradzie Pułaskiego. Odczuwam radość i dumę z faktu, że wezmę w niej udział" - powiedział polski prezydent.

Prezydent Andrzej Duda przyleciał do Nowego Jorku, aby wziąć udział w 86. Paradzie Pułaskiego. To pierwszy w historii udział urzędującego Prezydenta RP w tym wydarzeniu - przypomina Kancelaria Prezydenta.

Prezydent Duda w niedzielę w rozmowie z TVP Polonia powiedział, że odczuwa radość i dumę z faktu, że weźmie udział w paradzie.

"To dla mnie wielki zaszczyt, bo nigdy jeszcze żaden z polskich prezydentów nie brał w niej udziału, a jest to największe wydarzenie polonijne na świecie, jakie ma miejsce cyklicznie" - zaznaczył.

"Dla Polaków mieszkających w USA, a zwłaszcza w Nowym Jorku i sąsiednich stanach ta parada ma duże znaczenie" - ocenił prezydent. Dodał, że przybył do Stanów Zjednoczonych specjalnie po to, aby wziąć udział w 86. Paradzie Pułaskiego.

"Natomiast cieszę się, że będę razem z rodakami, że się spotkamy z naszą społecznością w Stanach Zjednoczonych" - podkreślił.

"Polacy w Stanach Zjednoczonych dzisiaj są bardzo wpływowi"

W dalszej części rozmowy prezydent Duda zaznaczył, że wielokrotnie namawiano go do udziału w paradzie, wielokrotnie mówiono mu, że dla Polonii w USA ważne jest, aby prezydent RP był z nimi tego dnia. "Cieszę się, że będę mógł tego dopełnić" - oświadczył.

Prezydent pytany w TVP Polonia o to, co mówi się o Polakach mieszkających w USA oraz o to, jaki jest ich wizerunek, odpowiedział: "Bardzo dobry". Wspominał swoje rozmowy z kolejnymi prezydentami USA - Barackiem Obamą, Donaldem Trumpem oraz Joe Bidenem.

"Za każdym razem, kiedy się spotykaliśmy, pojawiał się wątek ich relacji z Polakami, z Polonią" - wskazał.

Ocenił, że "Polacy w Stanach Zjednoczonych dzisiaj są bardzo wpływowi, w wielu gremiach i w środowiskach - biznesowych, politycznych". "Te wpływy były bardzo wyraźnie widoczne i w czasach, kiedy walczyliśmy jeszcze o wolność, choćby Zbigniew Brzeziński i jego obecność przy prezydentach Stanów Zjednoczonych, Jan Karski, natomiast jednak tych polityków większego, mniejszego tutaj formatu w Stanach Zjednoczonych, polskie korzenie i kontakty z Polakami, miał cały szereg" - powiedział prezydent.

Podkreślił, że "bez wątpienia Polonia miała ogromny wpływ na kwestie polityki, która była realizowana przez prezydenta Ronalda Reagana w czasach stanu wojennego i później".

"Na pewno miała ogromny wpływ na to, że zostaliśmy przyjęci do NATO. Zawsze to podkreślamy, że to właśnie nacisk środowisk polonijnych, to też są przecież wyborcy, czy właśnie może przede wszystkim to są wyborcy, to są jednak miliony głosów, które są tutaj oddawane w Stanach Zjednoczonych, to są też wpływy środowiskowe, więc to ma wielkie znaczenie. Nie wspomnę już o pieniądzach, bo Polacy są coraz zamożniejsi w Stanach Zjednoczonych, co też ma swoje znaczenie. Obecność wojsk amerykańskich w tej chwili w Polsce" - zwrócił uwagę Andrzej Duda.

Jak mówił, "to wszystko działo się przy lobbingu także polskich środowisk". "To jest ogromna zasługa Polonii, dla Polski dzisiaj współcześnie" - dodał.

Zaznaczył, że chce pokazywać "szacunek i łączność" z Polonią. "Pokazywać, że dla prezydenta Polski są ważni" - podkreślił. 

"Mamy polskie muzea, polskie domy, wspaniałe zasoby tutaj także, w Nowym Jorku, jak choćby muzeum marszałka Piłsudskiego - instytut, który tutaj jest, który ma wspaniałe zbiory. Podziwialiśmy te zbiory po raz kolejny z moją żoną i z naszymi kolegami, koleżankami, z polską delegacją dziesięć dni temu" - powiedział.

Jak wskazał prezydent, ważny jest "efekt synergii tego, co w Polsce i z Polski, z tym, co jest dostępne w Stanach Zjednoczonych". "Zresztą dwa dni temu otworzyliśmy Muzeum Historii Polski w Warszawie. Zapraszam wszystkich Polaków ze Stanów Zjednoczonych, jeżeli tylko będą mieli sposobność być w kraju. A jeżdżą na szczęście coraz częściej. Bardzo polecam odwiedzić Warszawę i to muzeum nowo zbudowane na Cytadeli, wspaniałe, spektakularne, nowoczesne, piękne, rzeczywiście takie wow, pokazujące, że Polska jest dużym krajem" - stwierdził Andrzej Duda.

Prezydent wyraził nadzieję, że to, co będzie można zobaczyć w muzeum, "będzie wręcz imponujące". "Zwłaszcza kiedy za nieco ponad dwa lata będzie gotowa i otwarta wystawa stała w tym muzeum, tam (będzie) ponad siedem tys. eksponatów. To będzie naprawdę bardzo duże i ciekawe przedsięwzięcie" - mówił. 

Wizyta prezydenta Dudy w Stanach Zjednoczonych 

Prezydent rozpocznie swoją jednodniową wizytę w Nowym Jorku od mszy świętej w intencji św. Jana Pawła II w Katedrze św. Patryka na Manhattanie. Nabożeństwo będzie koncelebrowane przez biskupa pomocniczego Nowego Jorku Edmunda Whalena i biskupa łomżyńskiego Janusza Stepnowskiego. Obok prezydenta w katedrze będzie również minister kultury Piotr Gliński.

Po mszy prezydent wygłosi przemówienie i rozpocznie 86. Paradę Pułaskiego w Nowym Jorku, jedną z największych imprez polonijnych w USA z okazji amerykańskiego Dnia Pamięci o Pułaskim. Duda będzie pierwszym urzędującym prezydentem, który weźmie udział w marszu. Przez nowojorską Piątą Aleję w centrum Manhattanu przejadą kolorowe platformy organizacji i środowisk polonijnych. Podobne parady odbędą się w innych miastach USA, m.in. w Filadelfii i Buffalo.

Obok Dudy w Nowym Jorku swoją dwudniową wizytę kontynuować będzie minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Prof. Gliński odwiedzi nowojorski oddział Instytutu Pileckiego na Greenwich na Manhattanie, gdzie odpowie na pytania dziennikarzy. Zwieńczeniem wizyty będzie natomiast uroczystość prezentacji trzech odzyskanych przez polski rząd obiektów kultury: dwóch zaginionych podczas II wojny światowej XVIII-wiecznych akwarel Zygmunta Vogla: „Widoku Cmentarza przy kościele Panny Marii” i „Widoku kościoła OO. Karmelitów w Warszawie” oraz skradzionego w 2005 r. rysunku Melchiora Steidla „Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny”. (PAP)

Autorzy: Katarzyna Krzykowska, Daria Porycka, Adrian Kowarzyk, z Nowego Jorku Oskar Górzyński 

mmi/