"Trump chce zniszczyć siły zbrojne. Mam na myśli radykalną zmianę. I kto wie, czy nie pójdą za nimi agencje takie jak FBI czy Departament Sprawiedliwości" – powiedziała Applebaum. Według niej wskazują na to ostatnie nominacje Republikanina na najwyższe stanowiska w państwie.
"Nie są to osoby kompetentne. Nie mają pojęcia, jak działają departamenty, którymi będą kierować. Są tam, aby osiągnąć cele Trumpa, a konsekwencje mogą być daleko idące" – przestrzegła autorka książki "Koncern Autokracja".
Applebaum podkreśliła, że nowa administracja wzmocni przemysł paliw kopalnych ze szkodą dla klimatu, chce przeprowadzić masowe deportacje imigrantów i wywierać presję na media.
"Wielu dziennikarzy dostało konkretne groźby" – oznajmiła Amerykanka, która skrytykowała również funkcjonowanie platformy X od czasu przejęcia jej przez miliardera Elona Muska, bliskiego współpracownika Trumpa.
Według publicystki Trump był "idealnym kandydatem" na prezydenta USA dla Rosji i Chin, które są "zaangażowane w ideologiczną walkę przeciwko wartościom demokratycznym". "Muszą być zadowolone z powrotu postaci, która zaatakowała już własną stolicę i naruszyła normy demokracji na różne sposoby" – oceniła Applebaum.
Jej zdaniem wyniki wyborów w USA powinny być jasnym komunikatem da Europy, że "Stany Zjednoczone nie będą jej sojusznikiem w nieskończoność". "Z Trumpem nigdy nic nie wiadomo, ponieważ nie wydaje się on mieć konkretnej ideologii ani spójnego planu. Zbyt często zmienia zdanie" – zauważyła publicystka. (PAP)
mrf/ szm/ mar/