W poniedziałkowym komunikacie przekazanym PAP archidiecezja warszawska poinformowała, że zakończyło się dochodzenie kanoniczne, mające na celu zbadanie zarzutów stawianych ks. Łukaszowi Kadzińskiemu, które rozpoczęło się w lipcu 2023 r., a zgromadzona dokumentacja zostanie przekazana do dykasterii Kurii Rzymskiej.
Powołując się na Kodeks prawa kanonicznego (kanonach: 392, 1339 oraz 1722 KPK oraz statutu 40 p. 1 i 6 IV Synodu Archidiecezji Warszawskiej) metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz "zakazał ks. Łukaszowi Kadzińskiemu z dniem dzisiejszym prowadzenia jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej, katechetycznej, sprawowania świętej posługi, tj. sakramentu pokuty oraz publicznego sprawowania Najświętszej Eucharystii".
W dekrecie wskazano również ks. Kadzińskiemu miejsce odosobnienia. "Nie zastosowanie się do w/wym. środków zapobiegawczych może skutkować nałożeniem sankcji karnych" - czytamy w komunikacie.
Wyjaśniono, że celem podjętych działań jest przeciwdziałanie "dalszemu zgorszeniu i zagwarantowania właściwego przebiegu podejmowanych czynności prawnych".
Wobec tego, że "ks. Łukasz Kadziński trzykrotnie wyzwany po odbiór dekretu, nie stawił się, nie podając jednocześnie słusznej przyczyny, dekret należy uważać za doręczony w myśl kan. 56 Kodeksu Prawa Kanonicznego - podała archidiecezja warszawska.
Dochodzenie wstępne dotyczące księży Łukasza Kadzińskiego i Jacka Gomulskiego archidiecezji warszawskiej rozpoczęło się w lipcu 2023 r. Powodem były zgłoszenia i zarzuty dotyczące grup organizujących się w formę życia wspólnotowego i roli księży z nimi utożsamianych, które funkcjonowały w Teresinie i w Rokitnie. W związku z tym, Kuria Metropolitalna Warszawska wydała we wrześniu 2023 r. komunikat, w którym poinformowała, że żadna z tych grup osób nie jest wspólnotą kościelną. Podkreśliła, że obaj kapłani nigdy nie zostali skierowani do pracy w tych grupach zaś ich obecność wynikała z własnej inicjatywą, która była "wbrew sugestiom ordynariuszy".
Sprawę ujawniono w wyniku opublikowania na portalu YouTube materiału filmowego Pawła Kostowskiego "Byłem w sekcie", w którym poinformował on, że przez 6 lat, od 2017 r., był członkiem organizacji założonej przez ks. Kadzińskiego w której duchowny "sprawował władzę absolutną". "Na polecenie pasterza budowaliśmy nielegalne kaplice co najmniej w trzech miejscach. Był tam przechowywany Najświętszy Sakrament bez zgody i wiedzy władz kościelnych. (...) Zdarzało się, że ks. Łukasz ubrany w szaty liturgiczne, krzyczał na ministrantów i szarpał ich w czasie mszy. (...)Wraz z Radą Wspólnoty decydował o tym, gdzie członkowie mogą podjąć pracę, jaki kierunek studiów rozpocząć oraz rozbijał i aranżował związki" - wymieniał Kostecki.
Oskarżył również ks. Kadzińskiego i ks. Jacka Gomulskiego o wspieranie suspendowanego ks. Piotra Natanka i o utrzymywanie kontaktów intymnych z niektórymi członkami wspólnoty. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
nl/