Wyjaśnił, że są to tematy, które zostały zgłoszone przez "Solidarność" RI na ostatnim spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą. Jak mówił, "w sytuacji, gdy odbywają się protesty rolników, gdy produkcja rolna stała się nieopłacalna, odłożyliśmy szereg innych tematów, chcemy skoncentrować się na tych, które oczekują rolnicy".
Ardanowski poinformował, że Rada zajmie się dwoma tematami. "Chcemy przeanalizować, czy jest możliwe regulowanie poziomu cen dla rolników oraz dowiedzieć się, jakie plany ma Krajowa Grupa Spożywcza, która została powołana by m.in. stabilizować rynki rolne" -powiedział.
"Chcemy dowiedzieć się, czy istnieje możliwość poprzez decyzje państwowe, administracyjne czy prawne zapewnienie rolnikom cen, które zabezpieczały by zwrot poniesionych kosztów i minimalny dochód czy można regulować poziom cen płaconych rolnikom" - dodał.
Zaznaczył, że w wielu krajach ta sprawa była podejmowana np. w Hiszpanii, gdzie proponowano, by zakazać nabywania produktu rolnego poniżej jego kosztów wytwarzania czy np. zmuszenia sieci handlowych do tego by na półkach połowa produktów pochodziła od miejscowych rolników.
"Jednak takie próby nie powiodły się. Komisja Europejska do tej pory nigdy nie wyrażała zgody na to, by można administracyjnie regulować poziom cen płaconych rolnikom" - stwierdził były minister rolnictwa.
Ocenił, że rolnicy są w zasadzie najsłabszym ogniwem w łańcuchu żywnościowym, nie mają wpływu na ceny na środków do produkcji, ani wpływu na ceny, za jakie kupują przetwórcy czy dystrybucja.
"Rolnik jest zakładnikiem gry - z jednej strony producentów środków do produkcji, a z drugiej - tych którzy kupują surowce rolnicze" - mówił. Dodał, że tylko w nielicznych sytuacjach rolnicy mogą bezpośrednio sprzedawać swoje wyroby w postaci np. rolniczego handlu detalicznego czy sprzedaży bezpośredniej, ale jest to działalność niszowa.
Drugim oczekiwaniem przez rolników tematem będzie dyskusja nt. zadań Krajowej Grupy Spożywczej (KGS), która ich zdaniem - powinna zapewnić stabilizację rynków rolnych i wzmocnić dochodowość produkcji rolnej, w taki sposób, by rolnicy mogli na tym zarabiać.
Ardanowski zwrócił uwagę, że struktura KGS miała być inna, Grupa miała się zajmować przede wszystkim przetwórstwem, ale okazało się, że włączono do niej grupę gospodarstw rolnych o charakterze strategicznym, będących wcześniej w KOWR. Gospodarstwa te zajmują się produkcję rolną, a ta Grupa nie ma konkurować z rolnikami, a powinna zająć się przetwórstwem i "poprzez niewielki udział w poszczególnych rynkach produktów rolnych mogła również wpływać na rynek sugerując właściwy poziom cen płaconych rolnikom" - zaznaczył.
Dodał, że taka działalność odbywałaby się na zasadach związanych z działalnością gospodarcza, to nie ma być forma interwencji państwowej, ale tego typu holding mógłby wpływać na rynek. "Rolnicy się tego domagają, by ocenić czy te oczekiwania dotyczące KGS są realizowane" - podkreślił Ardanowski.
Na posiedzenie Rady zostali zaproszeni przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa, Ministerstwa Aktywów Państwowych, Krajowej Grupy Spożywczej, będą przedstawiciele rolniczej Solidarności - wyliczał szef Rady. Jak mówił, chcemy poznać opinie, plany i przedyskutować ten temat. "Chcemy dokonać analizy, upewnić się, że trwają prace nad ekonomicznym wspieraniem rolników, ale nie w formie dotacji, ale przywrócenia opłacalności produkcji. Jeżeli natomiast takich prac nie ma, to zastanowić się nad przygotowaniem inicjatyw legislacyjnych prezydenta" - wyjaśnił. (PAP)
Autorka: Anna Wysoczańska
kgr/