Izraelskie wojsko twierdzi, że jest on współodpowiedzialny za planowanie ataku z 7 października. Wcześniej służył jako dowódca batalionu w rejonie Chan Junus i pełnił inne funkcje w kierownictwie wywiadu Hamasu.
"Był odpowiedzialny za planowanie licznych ataków terrorystycznych na izraelskich cywilów" - podała służba prasowa armii izraelskiej, cytowana przez portal Times of Israel.
To kolejny ważny przedstawiciel Hamasu zabity w czasie izraelskiej kontrofensywy. W środę informowano, że zlikwidowano Tajsira Mubaszera, który również swego czasu stał na czele batalionu Chan Junus. Wcześniej dowodził siłami morskimi Hamasu, a także odgrywał ważną rolę w procesie wytwarzania i pozyskiwania uzbrojenia przez tę organizację terrorystyczną. Była to osoba z dużym doświadczeniem, ciesząca się zaufaniem przywódcy wojskowego skrzydła Hamasu Mohammeda Deifa.
W ubiegłym tygodniu armia Izraela potwierdziła, że w ostrzałach zginęli dwaj inni ważni przedstawiciele Hamasu - szef sił bezpieczeństwa Dżehad Meisen oraz Ajman Nofal, który odpowiadał za środkową część Strefy Gazy i należał do najwyższej rady wojskowej ugrupowania.
W ciągu trwającego od 7 października konfliktu zapoczątkowanego przez wtargnięcie bojowników terrorystycznej organizacji Hamas na teren Izraela zginęło już około 1,4 tys. obywateli Izraela i ponad 7 tys. mieszkańców Strefy Gazy. (PAP)
kgr/