Hezbollah wystrzelił we wtorkowe popołudnie na północny Izrael 10 rakiet.
"Większość została przechwycona przez obronę powietrzną, ale jedna trafiła w kibuc Ha-Goszerim i raniła tam mężczyznę, który zmarł wskutek obrażeń" - poinformowała izraelska armia.
Dodano, że wojsko prowadzi ostrzał artyleryjski miejsca, z którego wystrzelono pociski, a południe Libanu jest też atakowane przez samoloty.
Kontrolująca południe Libanu grupa przyznała się do ostrzału, zaznaczając, że celem była położona w pobliżu izraelska baza wojskowa.
This is the Iranian-made rocket that Hezbollah shot toward Majdal Shams yesterday.
— Israel Defense Forces (@IDF) July 28, 2024
Iran spends their money enabling their proxies to commit acts of terrorism against innocent civilians. pic.twitter.com/CrzPSjj8m7
Hezbollah przekazał też, że ostrzelał izraelskie samoloty, które wleciały w przestrzeń powietrzną Izraela i zmusił je do odwrotu. Izraelska armia nie odniosła się na razie do tej informacji.
Sytuacja na pograniczu izraelsko-libańskim jest bardzo napięta po przypisywanym Hezbollahowi sobotnim ataku na druzyjskie miasteczko Madżdal Szams na Wzgórzach Golan. Zginęło wówczas 12 dzieci i nastolatków. Izrael zapowiedział stanowczy odwet wobec Hezbollahu.
Millar Maadad al-Shaar, 10
— Israel Defense Forces (@IDF) July 28, 2024
Alma Ayman Fakhr al-Din, 11
Naji Taher Halabi, 11
Yazan Naif Abu Salah, 12
Izil Nashat Ayoub, 12
Finis Adham Safadi, 12
John Wadie Ibrahim, 13
Hazem Akram Abu Salah, 15
Fajr Laith Abu Salah, 16
Amir Rabi Abu Salah, 16
Nazem Fakher Saeb… pic.twitter.com/GQ3ElGYvQk
Regularna wymiana ognia między silnie uzbrojonym Hezbollahem i Izraelem trwa od rozpoczęcia wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 roku. Do tej pory ograniczała się do terenów przygranicznych, ale po obu stronach granicy ewakuowano dziesiątki tysięcy cywilów. W samych ostrzałach zginęło po stronie libańskiej ponad 500 osób - głównie bojowników Hezbollahu, a po stronie izraelskiej - kilkadziesiąt osób, cywilów i żołnierzy.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)