Od 10 do nawet ponad 100 minut – takie opóźnienia miały w sobotę wieczorem pociągi Kolei Śląskich – wynika z danych publikowanych na stronie internetowej tego regionalnego przewoźnika. W woj. śląskim z powodu intensywnych opadów śniegu utrudniony jest zarówno ruch drogowy, jak i kolejowy.
Na odcinku Pszczyna-Chybie wstrzymano ruch kolejowy, uruchomiono tam autobusową komunikacją zastępczą. Pociąg z Pszczyny, który o 21.37 miał być w Katowicach, został odwołany z powodu wtórnych utrudnień na trasie.
Godzina 18:00 UTC wysokość pokrywy śnieżnej:
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) December 2, 2023
Kraków 29 cm
Bielsko-Biała 27 cm
Zakopane 25 cm
Rzeszów 15 cm
Katowice 20 cm
Racibórz 28 cm#IMGW #śnieg #snow #Poland #winter pic.twitter.com/G0CzHlPLFJ
Jak wynika z informacji KŚ, wiele pociągów notuje opóźnienia, np. w przypadku składu z Żywca do Katowic wynosiło ono 105 minut, pociągu z Katowic do Tychów - 40 minut. Pociąg relacji Wisła Głębce-Katowice był opóźniony około godziny. „Na odc. Chybie-Pszczyna uruchomiona zastępcza komunikacja autobusowa ZKA(BUS) w związku z pracami torowymi oraz wiążącą się z tym koniecznością wstrzymania ruchu kolejowego. Za utrudnienia przepraszamy” - podały Koleje Śląskie.
Pociąg relacji Zwardoń-Katowice miał opóźnienie na trasie wynoszące ok. 25 minut od stacji Pszczyna z powodu oczekiwania na zastępczą komunikacje autobusową. Na odcinku Bielsko-Biała Główna-Pszczyna również uruchomiono zastępczą komunikację autobusową w związku z pracami torowymi na stacji Czechowice-Dziedzice. Pociąg Wisła Głębce-Gliwice był opóźniony na trasie ok. 30 minut od stacji Pszczyna. Od stacji Katowice zwiększył opóźnienie do ok. 90 minut z powodu krzyżowania z innym pociągiem. Pociąg Katowice-Żywiec był opóźniony ok. 30 minut z powodu wtórności związanych z opóźnieniem innego składu.
Bardzo trudne warunki w Katowice Airport, pasażerowie muszą liczyć się z opóźnieniami
W woj. śląskim od piątku intensywnie pada śnieg. Bardzo trudne warunki panują nie tylko na kolei, ale też na drogach i lotnisku w Pyrzowicach.
„Generalnie warunki są bardzo trudne, ale nasze służby robią wszystko, żeby port funkcjonował oraz żeby starty i lądowania odbywały się bezpiecznie. Od rana wszystkie rejsy odlotowe są opóźnione średnio od godziny do czasami dwóch” - przekazał w sobotę wieczorem PAP rzecznik Katowice Airport Piotr Adamczyk.
Jak wyjaśnił, są trzy powody tych opóźnień – wynikają one z konieczności odladzania samolotów, co w panujących obecnie warunkach zajmuje nawet kilkadziesiąt minut, oczekiwania na usunięcie śniegu z drogi startowej i dróg kołowania, a także późny przylot samolotów z poprzednich rejsów.
„Przed naszymi służbami trudna noc, ale odśnieżamy non stop. O skali zaangażowania niech świadczy fakt, że jedna oczyszczarka lotniskowa w trakcie doby tak intensywnych opadów śniegu przejeżdża po lotnisku 400 km” - zaznaczył rzecznik portu.
W Krakowie śnieg zasypał torowiska
Wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie w województwie małopolskim są przejezdne, ale panują na nich trudne warunki z powodu opadów śniegu. W Krakowie trudności z przejazdem mają tramwaje, skrócono lub zmieniono też trasy kilku autobusowych linii aglomeracyjnych.
Przez noc na drogach wojewódzkich w Małopolsce pracowały pługi i solarki, dzięki czemu poprawiły się na nich warunki jazdy, choć nadal są trudne. Kierowcy wciąż muszą jednak uważać na zalegające na większości odcinków błoto pośniegowe. Jak przekazała dyżurna Zarządu Dróg Wojewódzkich, w niedzielę rano ruch na tych trasach jest niewielki.
W stolicy regionu, Krakowie w niedzielę rano problemy występują z komunikacją tramwajową z powodu zasypanych śniegiem torowisk i rozjazdów. Z powodu zasypania torowiska tramwaje nie dojeżdżają do Cichego Kącika, a tramwaje są linie 1 i 20 kierowane na Bronowice. Wczesnym rankiem była zablokowana pętla na Kurdwanowie, a także al. Powstania Warszawskiego, ale służbom technicznym udało się już udrożnić te trasy. (PAP)
mmi/