Maciej Wąsik w rozmowie z PAP odniósł się do ogłoszonych w środę planów niemieckiego MSW dotyczących wzmożenia kontroli na granicach z Czechami i Polską. Jak zaznaczył, nie jest to przywrócenie kontroli granicznej.
"To jest decyzja o wzmocnieniu patroli i posterunków, które wyłapują na różnych niemieckich granicach osoby przedostające się do Niemiec szlakiem bałkańskim. Ten szlak prowadzi najczęściej przez granicę serbsko-węgierską, przez Węgry, przez Austrię, przez Słowację, przez Czechy, czasem przez Polskę, czasem nie przez Polskę, do Niemiec. Niemcy są głównym celem nielegalnych migrantów" - powiedział wiceminister.
Według wiceszefa MSWiA w tej sprawie nie chodzi o granicę z Białorusią, czyli tzw. szlak północny. "Ten szlak został przez Polskę zatrzymany.
Niemcy mają problem ze szlakiem bałkańskim. Zresztą my to też notujemy na naszych granicach np. na granicy polsko-słowackiej, gdzie Straż Graniczna zatrzymuje coraz więcej nielegalnych migrantów" - zaznaczył.
Wąsik przypomniał, że na początku tygodnia premier wraz z szefem MSWiA podjęli decyzję o wzmocnieniu posterunków na granicy ze Słowacją właśnie ze względu na szlak bałkański. W tym przypadku - jak podkreślił - również nie oznacza to kontroli ze szlabanem na granicy, z przejściami granicznymi.
"Mieszkańcy nie będą mieli z tego powodu żadnych utrudnień. Myślę, że na granicach niemieckich będzie to wyglądało tak samo. Chodzi o wyłapywanie busów, autobusów, ciężarówek, którymi mogą podróżować migranci, i podejmowanie adekwatnych działań" - dodał wiceminister.
Zapytany, czy są planowane polsko-niemieckie konsultacje, Wąsik poinformował, że w czwartek ma być rozmowa telefoniczna ministra Kamińskiego z jego niemiecką odpowiedniczką. "Wszystkie te sprawy zostaną szczegółowo omówione. Tematem będzie szlak bałkański, bo to z tego szlaku Niemcy notują bardzo wysoki napływ migrantów" - zaznaczył.
Dopytywany, czy również Polska wzmocni patrole na granicy z Niemcami, odparł, że "współpracujemy z Niemcami, ale też bardzo wzmocniliśmy granicę strefy Schengen". "To tej granicy trzeba przede wszystkim pilnować. Niemcy nie mieliby potrzeby wprowadzania doraźnych kontroli ze względu na szlak północny, bo Polacy zbudowali zaporę fizyczną i perymetryczną. Mamy duże siły na granicy z Białorusią, które pilnują bezpieczeństwa Polski i całej strefy Schengen" - ocenił.
"Największym zagrożeniem migracyjnym dla Europy jest dzisiaj szlak bałkański i szlak śródziemnomorski. My dobrze bronimy granicy strefy Schengen i dobrze by było, aby pozostała część Europy dokładnie tak samo jej broniła. Namawiamy całą Europę do tego, żeby bronić się przed nielegalną migracją" - powiedział Wąsik.
Jego zdaniem "przez długi czas Europa nie robiła nic". "Dzisiaj przedstawiciele z różnych krajów przyjeżdżają do Polski oglądać, powielać nasze rozwiązania na granicy. Mam nadzieję, że jest to początek zmiany nastawienia do nielegalnej migracji w Europie. Dobrze by było, aby podejście zmieniły także Niemcy, które dotychczas były raczej +herzlich willkommen+" - dodał wiceszef MSWiA.(PAP)
Autorka: Agnieszka Ziemska
mar/