Będzie pozew przeciw premierowi? Deklaracja b. wiceszefa MON

2024-08-19 05:08 aktualizacja: 2024-08-19, 20:08
Donald Tusk. Fot. PAP/Paweł Supernak
Donald Tusk. Fot. PAP/Paweł Supernak
Złożę pozew przeciwko premierowi Donaldowi Tuskowi. Będę wykorzystywał wszelkie prawne środki ochrony mojego dobrego imienia - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Tomasz Szatkowski, były ambasador polski przy NATO i wiceszef MON.

Szatkowski pytany przez "Rz", czy jest wciąż ambasadorem Polski przy NATO, odpowiedział: "Decyzją MSZ już nie jestem kierownikiem placówki w sojuszu. W Polsce ambasadorów powołuje i odwołuje jednak prezydent, a prezydent Andrzej Duda mnie nie odwołał".

Odnosząc się do zarzutów premiera Donalda Tuska o nieprawidłowe obchodzenie się z dokumentami niejawnymi oraz kontakty z zagranicznymi służbami, powiedział: "Doprecyzujmy: premier stwierdził, że to Służba Kontrwywiadu Wojskowego w 2019 r. postawiła mi takie zarzuty. Tak naprawdę są to jednak jedynie pomówienia wynikające z donosu, który został złożony przeciwko mnie, gdy byłem wiceministrem obrony, a o weryfikację którego ja sam poprosiłem SKW. Co jeszcze ważniejsze, a czego także zabrakło w tym zdumiewającym wystąpieniu: weryfikacja została zakończona w sposób pozytywny, oddalając wszelkie ewentualne podejrzenia. Albo więc pan premier świadomie dezinformuje, albo ktoś go wprowadził w błąd, a on nie zadbał o weryfikację tych informacji".

Poinformował, że "oprócz publicznej informacji podanej przez ABW i komentarzy ministra koordynatora nikt się w tej sprawie w ostatnich miesiącach do niego z żadnymi pytaniami nie zwracał".

Na pytanie, czy cały czas jest aktualna jego zapowiedź złożenia pozwu o ochronę dóbr osobistych przeciw premierowi Tuskowi, odpowiedział: "Oczywiście, będę wykorzystywał wszelkie prawne środki ochrony mojego dobrego imienia".

"Tak jak wcześniej zapowiadałem, po serii zmanipulowanych i nierzetelnych publikacji 'Gazety Wyborczej' oraz fiasku żądań sprostowania, złożyłem pozew o ochronę moich dóbr osobistych. Oskarżenia premiera Tuska są nie tylko głęboko niesprawiedliwe wobec mojej – jestem o tym przekonany – ciężkiej i uczciwej pracy na rzecz naszego kraju. Pokrzyżowały one ponadto moje plany zawodowe, które były związane z działalnością ekspercką i akademicką. Odczuwam dziś ich negatywne efekty" - podkreślił. (PAP)

kgr/