Greer jest prawnikiem i specjalistą od zagadnień handlu międzynarodowego, który w poprzedniej administracji Trumpa pełnił rolę szefa sztabu ówczesnego przedstawiciela USA ds. handlu, Roberta Lighthizera. Lighthizer był wymieniany jako jeden z faworytów do ponownego objęcia tego stanowiska.
Przedstawiciel ds. handlu jest członkiem gabinetu prezydenta, którego głównym zadaniem jest tworzenie i promocja polityki handlowej USA.
Według Bloomberga wybór Greera na to stanowisko podkreśla "centralną" rolę, jaką będą odgrywać cła w polityce Donalda Trumpa. Podczas poprzedniej kadencji był on jednym z odpowiedzialnych za nakładanie ceł m.in. na Chiny, zaś w tegorocznym wystąpieniu w Kongresie podkreślał, że jego zdaniem ChRL jest "pokoleniowym" wyzwaniem dla gospodarki USA i opowiadał się za szeregiem restrykcyjnych działań wobec gospodarki Chin, w tym odebrania im statusu PNTR (permanent normal trade relations), co pozwala na nałożenie na nie jeszcze wyższych ceł.
Nałożenie uniwersalnych 10-20 proc. ceł na wszystkie produkty z zagranicy oraz 60 proc. ceł na Chiny było jedną z głównych obietnic wyborczych Trumpa, który przekonywał, że pozwoli to zmniejszyć amerykański deficyt i skłonić firmy do przeniesienia produkcji do Ameryki. W poniedziałek Trump zagroził, że pierwszego dnia prezydentury zamierza nałożyć 25-procentowe cła na dobra z Meksyku i Kanady oraz dodatkowe 10-procentowe cło na produkty z Chin, o ile kraje te nie powstrzymają przemytu fentanylu do Stanów Zjednoczonych.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ zm/ sma/