Biały Dom: atak na Ukrainie "brutalnie przypomina" o konieczności negocjacji
Biały Dom oświadczył, że rosyjski atak na miasto Sumy na północnym wschodzie Ukrainy, w którym z niedzielę zginęły co najmniej 34 osoby, jest "brutalnym przypomnieniem" o konieczności negocjacji mających na celu zakończenie "tej strasznej wojny".

"Atak rakietowy na Sumy jest jaskrawym i brutalnym przypomnieniem, dlaczego wysiłki prezydenta Donalda Trumpa, by zakończyć tę straszną wojnę, mają miejsce w kluczowym momencie" – podkreślił rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Brian Hughes w oświadczeniu.

"Stany Zjednoczone składają najszczersze kondolencje ofiarom dzisiejszego przerażającego rosyjskiego ataku rakietowego na Sumy" - napisał wcześniej w niedzielę szef amerykańskiej dyplomacji Marco Rubio na platformie X. "To tragiczne przypomnienie, dlaczego prezydent Trump i jego administracja poświęcają tyle czasu i wysiłku, aby spróbować zakończyć tę wojnę i osiągnąć trwały pokój" - dodał.
Rosyjski atak rakietowy potępił amerykański specjalny wysłannik ds. Ukrainy, emerytowany generał Keith Kellogg.
Today's Palm Sunday attack by Russian forces on civilian targets in Sumy crosses any line of decency. There are scores of civilian dead and wounded. As a former military leader, I understand targeting and this is wrong. It is why President Trump is working hard to end this war.
— Keith Kellogg (@generalkellogg) April 13, 2025
"Atak sił rosyjskich w Niedzielę Palmową na cele cywilne w Sumach przekracza wszelkie granice przyzwoitości. Są dziesiątki zabitych cywilów" - napisał Kellogg na platformie X.

Do niedzielnego ataku na Sumy doszło dwa dni po spotkaniu amerykańskiego specjalnego wysłannika ds. Bliskiego Wschodu Steve'a Witkoffa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem w Petersburgu. Jak dotąd administracja Trumpa nie zamieściła komunikatu z tej rozmowy. (PAP)
sp/kgr/