Biejat apeluje do premiera. Chodzi o rosyjskie aktywa
Wicemarszałkini Senatu, kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat zaapelowała do premiera Donalda Tuska, aby wykorzystał fakt prezydencji Polski w Radzie UE do negocjacji ws. odblokowania rosyjskich aktywów. Jak dodała, zamrożone 200 mld euro można przeznaczyć na zakup broni dla Ukrainy.

We wtorek Donald Trump z entuzjazmem odniósł się do rozmów w Rijadzie z udziałem delegacji z USA i Rosji na wysokim szczeblu, twierdząc, że jest po nich "dużo bardziej pewny", iż Rosja chce pokoju. Zasugerował również, że Ukraina powinna była sama doprowadzić do zakończenia wojny. "Powinni byli to zakończyć trzy lata temu. Nigdy nie powinni byli tego zaczynać. Mogliby zawrzeć umowę. Ja mógłbym zawrzeć umowę dla Ukrainy, która dałaby im prawie całą ziemię, wszystko, prawie całą ziemię. I nikt by nie zginął" - powiedział.
Zdaniem Biejat, każdy polski polityk powinien publicznie potępić wtorkowe słowa Trumpa.
"Jedynym odpowiedzialnym za otwarcie pełnoskalowego konfliktu w Ukrainie jest Władimir Putin - nikt inny. Mówienie takich rzeczy przez prezydenta Stanów Zjednoczonych jest skandaliczne, bo oznacza powtarzanie rosyjskiej propagandy" - oceniła na konferencji prasowej w Senacie, poświęconej kwestii bezpieczeństwa.
Wicemarszałkini Senatu stwierdziła również, że Europa - w obliczu ostatnich ruchów Trumpa i jego administracji - musi przygotować własny, niezależny plan pokojowy dla Ukrainy. Jak podkreśliła, plan ten musi gwarantować trwały i stabilny spokój "na warunkach Ukrainy", a nie Moskwy czy Waszyngtonu.
"Mamy do tego narzędzia. Jednym z nich jest odblokowanie i wykorzystanie zablokowanych w tej chwili w wyniku sankcji aktywów rosyjskich, które leżą na kontach w europejskich bankach. To około 200 miliardów euro, które możemy uruchomić już teraz i które możemy wykorzystać, żeby mieć kartę przetargową (...) w rozmowach z Rosją i Stanami Zjednoczonymi" - mówiła.
Jak dodała, Ukraina mogłaby przeznaczyć odblokowane środki na zakup broni, niekoniecznie od Stanów Zjednoczonych, dlatego zaapelowała do premiera Donalda Tuska, by wykorzystał fakt, że Polska sprawuje prezydencję w Radzie UE w negocjacjach w sprawie odblokowania rosyjskich aktywów.
Dopytywana przez dziennikarzy, jak postrzega pozycję Polski w negocjacjach pokojowych, oceniła, że zaangażowanie w rozmowy zależy od naszej roli w UE. "Najważniejsze dzisiaj jest nasze przyjęcie roli lidera w Europie" - podkreśliła. W jej ocenie, Polska może wzmocnić swoją rolę poprzez współpracę z krajami basenu Morza Bałtyckiego i Europy Środkowej. "Łączy nas najsilniejszy wspólny geopolityczny interes, rozumienie zagrożenia, jakie płynie ze strony Rosji i fakt, że większość tych krajów stanowi wschodnią flankę NATO" - dodała.
We wtorek w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie, odbyło się pierwsze od rozpoczęcia wojny na Ukrainie spotkanie delegacji wysokiego szczebla ze Stanów Zjednoczonych i Rosji. Tematem rozmów miała być odbudowa dwustronnych relacji i przygotowania do możliwych rozmów pokojowych w sprawie Ukrainy.
Po rozmowie delegacji rzeczniczka Departamentu Stanu USA Tammy Bruce przekazała, że sekretarz stanu USA Marco Rubio i szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow zgodzili się na współpracę w kwestiach będących przedmiotem wspólnych interesów geopolitycznych. Politycy zgodzili się też na współpracę w dziedzinie gospodarki i możliwości inwestycyjnych, które pojawią się wraz z zakończeniem wojny w Ukrainie.
Po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. kraje zachodnie zamroziły prawie połowę rezerw walutowych Moskwy, tj. około 300 miliardów euro. Około 200 miliardów euro znajduje się w Unii Europejskiej, głównie w Euroclear - międzynarodowej instytucji finansowej, która zapewnia bezpieczeństwo aktywów bankom, giełdom i inwestorom. Euroclear ma siedzibę w Brukseli i specjalizuje się w obsłudze transakcji na rynkach kapitałowych. (PAP)
andr/ mrr/ sma