To 28. edycja Wystawy Grzybów Puszczy Białowieskiej; jej organizatorem jest Białowieski Park Narodowy (BPN). Prezentowana jest w Ośrodku Edukacji Przyrodniczej tego parku.
Ponieważ są to żywe okazy, oglądać można ją bardzo krótko - tylko w sobotę i niedzielę. Zbierali je w puszczy przez kilka dni naukowcy badający grzyby - mykolodzy, z pomocą pracowników parku narodowego, studentów i uczniów.
W ramach wystawy odbył się wykład poświęcony grzybom leczniczym, chętni mogli wziąć udział w spacerze mykologicznym do rezerwatu ścisłego BPN; miniekspozycja grzybów będzie prezentowana też w szkołach w Hajnówce i Narewce. Swoje stoiska edukacyjne dotyczące grzybów mają na wystawie: Białowieska Stacja Geobotaniczna UW, UNESCO Puszcza Białowieska, Instytut Badawczy Leśnictwa czy nadleśnictwo Białowieża.
Jak co roku, prezentowane grzyby podzielone są na trujące, niejadalne i jadalne; nowością jest kącik żywych grzybów chronionych (trzeba było uzyskać zezwolenie na ich zbiór dla potrzeb ekspozycji). W sumie na wystawie można zobaczyć blisko 200 gatunków.
W związku z wielotygodniową suszą w regionie, na wystawie nie ma zbyt wielu gatunków popularnych wśród grzybiarzy. "Bardzo mało pojawiło się takich typowych owocników grzybów jadalnych. To, co w innych częściach Polski ludzie zbierają koszami i mówią, że są to ilości nie do wyzbierania, tutaj tego nie było" - powiedziała PAP dr Anna Kujawa z Polskiego Towarzystwa Mykologicznego, pod której kuratelą powstała ekspozycja.
Zwróciła uwagę, że na wystawie można za to zobaczyć różne kolory, formy i kształty grzybów, które się rzadziej widuje. Wyeksponowane są grzyby nadrewnowe. "Mamy np. piękne żółciaki siarkowe, które robią ostatnio wielką karierę jako grzyb dopuszczony do obrotu. Żółciak zaczął być takim celebrytą grzybowym, jadalnym" - powiedziała dr Kujawa.
To grzyb nadrzewny w żółtym kolorze. "Jest też popularny, bo jest bardzo wydajny. Jeśli się go znajdzie, to często jest to kilkukilogramowy owocnik, więc można szybko zapełnić koszyk. I jest bardzo uniwersalny kulinarnie" - dodała.
Dr Kujawa podkreśliła, że Puszcza Białowieska stwarza doskonałe warunki dla grzybów związanych z żywym i martwym drewnem - to grupa jest najbardziej zagrożona w Europie. "Dlatego, że jest deficyt martwego drewna w wielu lasach, nie tylko w Polsce. A w Puszczy Białowieskiej tego martwego drewna (...) nie brakuje" - powiedziała PAP.
Zwróciła uwagę, że dzięki temu gatunki bardziej wrażliwe na działalność człowieka mogą w tej puszczy przetrwać. "Puszcza Białowieska jest absolutnym europejskim, światowym pewnie nawet, punktem ważnym dla ochrony tej grupy gatunków, więc tym razem eksponujemy te grzyby, pokazujemy ich różnorodność i bogactwo" - podkreśliła mykolog.
Jest też kącik grzybowych zapachów, gdzie zwiedzający mogą nie tylko zobaczyć, ale też poczuć poszczególne gatunki pachnące np. czosnkiem, mąką, mydłem czy padliną.
Przez czas organizacji wystaw w Białowieży naukowcom udało się natrafić w Puszczy Białowieskiej na ok. tysiąca gatunków grzybów jadalnych, niejadalnych i trujących; część z nich była zbierana tylko dla celów naukowych.(PAP)
rof/ agz/ ał/