Bodnar po spotkaniach w Radzie Europy powiedział dziennikarzom o przygotowanym projekcie ustawy mającym regulować wdrażanie wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz).
Jak mówił, wykonanie każdego wyroku ETPCz wymaga podjęcia środków indywidualnych dotyczących konkretnej strony postępowania, która sprawę wygrała, a także środków ogólnych, służących naprawie funkcjonowania państwa i mających zapobiec podobnym przypadkom w przyszłości. Minister sprawiedliwości dodał, że takie "naprawienie państwa" może polegać zarówno na zmianach administracyjnych i orzecznictwa, jaki i na zmianach prawa.
"Ten proces trzeba koordynować i jednocześnie dbać o poprawną komunikację z Komitetem Ministrów Rady Europy" - zaznaczył Bodnar.
Przypomniał - jak to ujął - "dobre czasy", kiedy w polskim parlamencie funkcjonowała podkomisja zajmująca się wdrażaniem wyroków ETPCz. "Pamiętam te czasy, kiedy każdy wyrok był przedmiotem rozwagi wszystkich organów państwa" - mówił minister sprawiedliwości.
"Wchodzimy w nowy etap respektowania tego, co organy europejskie do nas mówią, ale też informacji, jakie otrzymujemy poprzez orzeczenia, które zapadają. O tym dzisiaj m.in. rozmawialiśmy w ETPCz" - mówiła obecna także w Strasburgu wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart. Jak podkreśliła, poruszono m.in. kwestię wdrożenia wyroku dotyczącego inwigilacji w sprawie Pietrzak przeciw Polsce, a także wyroku w sprawie Wałęsa przeciw Polsce (ETPCz orzekł w nim o wadliwości polskiego systemu sądownictwa). "To są dla nas dzisiaj wyzwania. Musimy dostosować nasze prawo do standardów, które wyznacza nam Rada Europy, a w tym przypadku ETPCz" - powiedziała wiceszefowa MS.
Nowe prawo ma określić proces wdrażania wyroków i go wzmocnić "w taki sposób, by nie było tu przypadkowości". Sprawa realizowania wyroków ETPCz - w ocenie Bodnara - nie powinna też być pozostawiona na poziomie zarządzeń ministrów lub premiera. Według ministra sprawiedliwości chodzi o to, by ustanowiony został system; jego częścią ma być m.in. informowanie o realizowaniu wyroków co roku i wyciąganie konsekwencji, głównie po stronie rządu, ale także innych organów władzy.
Za projekt odpowiedzialne jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a resort sprawiedliwości mu doradza.
Według Bodnara projekt ujrzy światło dzienne w ciągu tygodni.
Jak dodał minister sprawiedliwości, to jeden z projektów wpisanych do planu naprawy praworządności w Polsce. Plan ten, o którym Bodnar również rozmawiał w czwartek w Strasburgu, doprowadził do odblokowania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy oraz zamknięcia procedury z art. 7 przez Komisję Europejską. Zaliczają się też do niego m.in. zmiany w KRS, TK oraz rozdzielenie urzędów prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.
Ze Strasburga Magdalena Cedro (PAP)
kno/