Oficer prasowa oleśnickiej policji st. aspirant Bernadeta Pytel powiedziała PAP, że do zdarzenia doszło w piątek po godz. 22. Do jednego ze sklepów w Oleśnicy weszło dwoje nastolatków. Para chciała kupić napój energetyczny. Personel zażądał od nich dowodu tożsamości, bo od 1 stycznia takie napoje można sprzedawać tylko osobom pełnoletnim. Młodzi klienci zareagowali agresją.
"Przepychanki słowne przeszły w wulgaryzmy, a następnie w rękoczyny i w bójkę. Całość została nagrana przez monitoring sklepowy. Uciekając, nastolatki zabrały piwo, dlatego te osoby są podejrzewane o rozbój" - powiedziała policjantka.
Brutalny napad na pracowników Żabki po odmowie sprzedaży energetyka. https://t.co/vmZcHUpdfw pic.twitter.com/zo00Lish5Z
— Jager Master (@jager_majster) January 14, 2024
W sobotę policja zatrzymała zarówno nastolatków, jak i dwie dorosłe osoby, które są podejrzewane o pomocnictwo w tym rozboju - w czasie incydentu były za zewnątrz sklepu. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów.
Niepełnoletnia dziewczyna w ogóle nie trafiła do policyjnej izby dziecka. 16-latek spędził w niej dobę, ponieważ na niedzielnym posiedzeniu sąd zdecydował, by go zwolnić.
"Czekamy na posiedzenie sądu dla nieletnich, który rozstrzygnie, czy nastolatkom zostanie postawiony zarzut rozboju. Jeśli tak się nie stanie nie będziemy też mogli postawić zarzutu pomocnictwa w rozboju osobom dorosłym" - powiedziała policjantka.(PAP)
Autor: Roman Skiba
sma/