Burmistrz Prudnika wzywa do ewakuacji i podporządkowania się poleceniom służb

2024-09-14 20:42 aktualizacja: 2024-09-15, 12:43
Samorządowiec zaapelował do wszystkich, którzy do tej pory nie wiedzą, czy skorzystać z możliwości ewakuacji z miejsc zagrożonych zalaniem (zdjęcie ilustracyjne), fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Samorządowiec zaapelował do wszystkich, którzy do tej pory nie wiedzą, czy skorzystać z możliwości ewakuacji z miejsc zagrożonych zalaniem (zdjęcie ilustracyjne), fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak wezwał mieszkańców Moszczanki, Łąki Prudnickiej i części Prudnika przyległej do rzeki Prudnik do ewakuacji. Lepiej stracić majątek, niż życie - powiedział.

Jak przekazał Grzegorz Zawiślak, burmistrz Prudnika, sytuacja przeciwpowodziowa na terenie gminy jest bardzo niepewna. W niektórych miejscach woda przelewa się nad wałami chroniącymi koryto Złotego Potoku, koło którego leżą miejscowości Łąka Prudnicka i Moszczanka. Bardzo wysoki poziom ma także rzeka Prudnik płynąca przez część miasta.

"Zarządziłem ewakuację wszystkich mieszkańców, którzy mieszkają blisko Złotego Potoku i rzeki Prudnik. Prognozy z Czech mówią o większej ilości opadów, które mogą spłynąć na naszą stronę granicy" - powiedział Zawiślak.

Samorządowiec zaapelował do wszystkich, którzy do tej pory nie wiedzą, czy skorzystać z możliwości ewakuacji z miejsc zagrożonych zalaniem, by dostosowali się do zaleceń służb. "Lepiej stracić swój majątek, niż zdrowie, czy życie" - powiedział. Zapewnił jednocześnie, że w możliwie szybkim terminie zostaną uruchomione procedury odszkodowawcze. Według informacji przekazanych przez burmistrza, na terenach, gdzie istnieje zagrożenie dla mieszkańców i ratowników, a które są zalewane, dostawy prądu będą odcięte. (PAP)

masz/ js/ jos/