Burza po zachowaniu prezesa hiszpańskiej federacji piłkarskiej podczas MŚ kobiet. Premier Hiszpanii: przeprosiny niewystarczające

2023-08-22 16:35 aktualizacja: 2023-08-22, 16:59
Zawodniczki reprezentacji Hiszpanii i prezes hiszpańskiej federacji Luis Rubiales podczas spotkania z premierem kraju po zdobyciu Mistrzostwa Świata, fot. PAP/EPA/Juan Carlos Hidalgo
Zawodniczki reprezentacji Hiszpanii i prezes hiszpańskiej federacji Luis Rubiales podczas spotkania z premierem kraju po zdobyciu Mistrzostwa Świata, fot. PAP/EPA/Juan Carlos Hidalgo
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez uznał za "niewystarczające" przeprosiny prezesa tamtejszej federacji piłkarskiej Luisa Rubialesa, który podczas ceremonii wręczenia złotych medali mistrzostw świata pocałował w usta jedną z zawodniczek. Jak dodał, to "niedopuszczalny gest".

"Widzieliśmy jego przeprosiny, ale to nie wystarczy. Powinien przepraszać znacznie jaśniej i przekonująco" – powiedział Sanchez podczas konferencji prasowej w Madrycie. "Musi podjąć więcej kroków, aby wyjaśnić zachowanie, które jest niedopuszczalne" - dodał.

Premier przyznał jednocześnie, że federacja piłkarska nie jest częścią hiszpańskiego rządu, który nie ma uprawnień do mianowania lub zwalniania jej prezesa.

Do incydentu, o którym jest obecnie głośno nie tylko w sportowym świecie, doszło w niedzielę, po finale mundialu w Sydney. Reprezentacja Hiszpanii pokonała Anglię 1:0 i po raz pierwszy w historii zdobyła mistrzostwo świata.

Podczas ceremonii dekoracji Rubiales, gratulując piłkarkom swojego kraju i wręczając im medale, pocałował w usta zawodniczkę Jenni Hermoso.

W wideo umieszczonym w mediach społecznościowych Hermoso przyznała koleżankom w szatni, że gest prezesa "jej się nie spodobał", chociaż w oświadczeniu wysłanym przez hiszpańską federację do agencji EFE zawodniczka zbagatelizowała sprawę, nazywając to "wzajemnym gestem, który był całkowicie spontaniczny, wywołany ogromną radością".

W poniedziałek Rubiales przeprosił za swoje zachowanie, ale incydent wywołał oburzenie w Hiszpanii i poza nią, spotkał się z krytyką m.in. tamtejszych polityków i mediów. Pojawiały się nawet wezwania do rezygnacji Rubialesa.

sma/