Hanna Machińska w rozmowie z PAP powiedziała, że wypowiedź premiera Donalda Tuska, na temat strategii migracyjnej, w której zapowiedziano m.in. czasowe zawieszenie prawa do azylu, oznacza odrzucenie prawa europejskiego i ignorowanie przyjętych przez Polskę zobowiązań międzynarodowych. W jej opinii tego typu działania są bardzo niepokojące, gdyż wprowadzenie takich restrykcji oznaczałoby naruszenie wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz prawa Rady Europy i Unii Europejskiej.
"Trudno w ogóle uwierzyć, że tego typu propozycja mogłaby być sformalizowana i przekazana na forum UE, a zwłaszcza RE" - powiedziała.
Jej zdaniem stosując tzw. "pushbacki" naruszamy w sposób istotny bezpieczeństwo Polski, wyrzucamy i nie wpuszczamy tych ludzi, którzy wielokrotnie usiłują się dostać na teren naszego kraju. "My nie wiemy nawet kim oni są. W związku z tym tego typu polityka i ograniczenie prawa dostępu indywidualnego do procedury, która przysługuje Polsce i każdemu państwu są niewłaściwe" - dodała.
W opinii Machińskiej należy zgodzić się, że państwo musi mieć kontrolę nad osobami, które przekraczają granicę, podkreśliła, że temu służą procedury określone prawem UE.
Ponadto, jej zdaniem, jeśli chodzi o pakt migracyjny, należy pamiętać, że jesteśmy członkiem UE. Zauważyła, że zobowiązaliśmy się do solidarności, działań na podstawie prawa oraz respektowania decyzji, które zostały przyjęte na poziomie UE. W związku z tym tego typu odrzucenie decyzji Unii jest bardzo niebezpieczne - zaznaczyła.
oski/ aszw/ grg/