Na konferencji przed budynkiem Prokuratury Krajowej w Warszawie Mateusz Morawiecki powiedział, że "działania, które są prowadzone, prowadzone są całkowicie poza prawem".
"Nie ma takiej instytucji jak zgoda na zmianę prokuratora krajowego bez zgody prezydenta. Oni - obecny rząd - kompletnie to pomijają. Interpretują paragrafy ustaw, artykuły konstytucji tak, jak się to żywnie podoba. To jest niepraworządne, na wskroś niepraworządne" – ocenił.
To, co robi aktualny rząd to, jak powiedział Morawiecki, "przesuwanie granicy niepraworządności". "To jest coś, przeciwko czemu powinniśmy postawić tamę, to jest coś, czemu powinniśmy powiedzieć zdecydowane, bardzo mocne nie" – dodał.
Głos przed Morawieckim zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Lider Prawa i Sprawiedliwości zaakcentował, że prezydent Andrzej Duda jest strażnikiem konstytucji, więc "może podjąć różnego rodzaju działania, nawet bardzo daleko idące, które doprowadziłyby do radykalnej zmiany sytuacji i ukarania winnych tego, co się w tej chwili dzieje". (PAP)
Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl, Luiza Łuniewska
gn/