W związku z tym nie należy się spieszyć z blokowaniem w Ukrainie komunikatora - podkreślił Kowalenko w poniedziałek w komentarzu dla kanału portalu RBK-Ukraina na YouTube. Telegram umożliwia wysyłanie szyfrowanych wiadomości.
Według niego sytuacja ma dwa aspekty, a pierwszym z nich jest zaostrzenie regulacji dotyczących funkcjonowania mediów społecznościowych w Europie. Zatrzymany w sobotę we Francji założyciel Telegrama Paweł Durow, który sprzeciwiał się tego rodzaju regulacjom, znalazł się z ich powodu pod presją. Według Kowalenki Europa przypomina Durowowi, że jego działania muszą być zgodne z prawem, ponieważ oprócz rosyjskiego ma on również obywatelstwo francuskie.
Drugi element dotyczy działań rosyjskiego wywiadu. Według Kowalenki we Francji wykorzystuje on Telegram do rekrutowania ludzi do wykonywania różnych zadań: od ataków informacyjnych, takich jak antyukraińskie graffiti, po akty sabotaży, np. wysadzanie torów kolejowych.
Zdaniem szefa Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji rekrutacja odbywa się na Telegramie, więc możliwe jest, że zachodnie agencje wywiadowcze są zainteresowane dostępem do informacji z tej platformy w celu ujawnienia rosyjskiej sieci agentów rosyjskiego Sztabu Generalnego.
Według Kowalenki przyszłość komunikatora zależy od działań Durowa: jeśli podejmie właściwe decyzje, komunikator może stać się bezpieczniejszy. Ważne jest, by wziąć pod uwagę zarówno aspekt geopolityczny, jak i legislacyjny - podkreślił.
Odnosząc się do sytuacji w Ukrainie, Kowalenko ostrzegł przed pochopnymi decyzjami o zakazie korzystania z Telegramu. Podkreślił, że ukraińskie służby wywiadowcze również wykorzystują Telegram do pozyskiwania przydatnych informacji.
Jak ocenił, zakaz bez odpowiedzi na pytania dotyczące wymiany i operacji wywiadowczych może przynieść więcej szkody niż pożytku.
W sobotę Durow został zatrzymany na paryskim lotnisku Le Bourget. Rosjanin z francuskim paszportem, który przyleciał bezpośrednio z Azerbejdżanu, był poszukiwany przez francuski wymiar sprawiedliwości za brak współpracy z organami ścigania w związku z działaniem stworzonego przez siebie komunikatora, wykorzystywanego przez przestępców.
Z Kijowa Iryna Hirnyk
grg/