Chaos na portugalskich lotniskach. Wichury i strajk utrudniają podróże

2024-12-23 09:58 aktualizacja: 2024-12-23, 11:50
Lotnikso w Faro Fot. PAP/EPA/LUIS FORRA
Lotnikso w Faro Fot. PAP/EPA/LUIS FORRA
Kilkadziesiąt lotów zostało odwołanych w niedzielę w Portugalii wskutek rozpoczętego na lotniskach tego kraju pięciodniowego strajku pracowników personelu naziemnego. Chaos potęgują utrzymujące się nad Maderą wichury, które utrudniają lądowanie i start maszyn na lotnisku w Funchal, głównym mieście tej wyspy.

Jak przekazała telewizja RTP, w rezultacie strajku do niedzielnego wieczora nie doszło do skutku kilkadziesiąt połączeń lotniczych, głównie na lotniskach w Lizbonie, Porto i Faro. Powszechne są też opóźnienia lotów.

Protestujący pracownicy personelu naziemnego, którzy co kilka godzin odstępują od pracy, domagają się podwyżek oraz poprawy warunków zatrudnienia.

Chaos w portugalskiej przestrzeni powietrznej nasila się wraz z wichurami, które doprowadziły do paraliżu lotniska w Funchal na Maderze. Silny wiatr utrzymuje się tam od soboty.

Kierownictwo portu lotniczego w Funchal przekazało, że łącznie od soboty do skutku nie doszło prawie 50 połączeń lotniczych.

Według Portugalskiego Instytutu Morza i Atmosfery (IPMA) wichury nad Maderą mogą utrzymać się do poniedziałkowego wieczora.

Paraliż komunikacyjny spowodowany załamaniem się pogody utrudnia przybycie na Maderę tysiącom turystów, w tym z Polski, którzy licznie udają się na ten położony na Atlantyku archipelag w okresie bożonarodzeniowo-noworocznym.

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)

zat/ sp/ know/