Chińskiej delegacji na szczyt G20 w Indiach będzie przewodniczył premier Li Qiang. Zabraknie Xi Jinpinga

2023-09-04 15:54 aktualizacja: 2023-09-04, 15:54
Będzie to pierwszy przypadek nieobecności przewodniczącego ChRL na szczycie przywódców G20 od 2008 roku. Fot. PAP/EPA/XINHUA / Li Xueren
Będzie to pierwszy przypadek nieobecności przewodniczącego ChRL na szczycie przywódców G20 od 2008 roku. Fot. PAP/EPA/XINHUA / Li Xueren
Chińskiej delegacji na weekendowy szczyt G20 w Indiach będzie przewodniczył premier Li Qiang – ogłosiło w poniedziałek MSZ w Pekinie. Rozwiewa to nadzieje na udział przywódcy ChRL Xi Jinpinga i jego spotkanie z prezydentem USA Joe Bidenem.

Szczyt przywódców państw grupy G20, który odbędzie się w sobotę i niedzielę w indyjskim Delhi, oceniany był jako potencjalna okazja na spotkanie Xi z Bidenem w momencie, w którym ich kraje od miesięcy starają się ustabilizować dwustronne relacje i złagodzić napięcia – podkreśla agencja Reutera.

Poprzednio przywódcy dwóch największych gospodarek świata spotkali się w kuluarach szczytu G20 w Indonezji w listopadzie 2022 roku. Biden potwierdził już swój udział w szczycie w Delhi.

Będzie to pierwszy przypadek nieobecności przewodniczącego ChRL na szczycie przywódców G20 od 2008 roku, gdy zaczęto organizować te wydarzenia, choć w latach 2020 i 2021 z powodu pandemii COVID-19 Xi uczestniczył w nich zdalnie.

W Pekinie rzeczniczka chińskiego MSZ Mao Ning ogłosiła, że delegacji na szczyt G20 będzie przewodniczył premier Li Qiang. Obserwatorzy odebrali to jako potwierdzenie wcześniejszych nieoficjalny doniesień o nieobecności Xi, ponieważ Chiny nie wysyłałyby w tym samym czasie za granicę dwóch najważniejszych przywódców, zwłaszcza na jedno wydarzenie.

Biden oświadczył w niedzielę, że jest rozczarowany, iż Xi nie jedzie na szczyt w Delhi. Ubolewanie wyraziła też rzeczniczka rządu Niemiec.

Reuters zaznacza, że na szczyt nie wybiera się również Władimir Putin, wobec którego Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał w marcu nakaz aresztowania pod zarzutem zbrodni wojennych na Ukrainie.

Pominięcie przez Xi szczytu grupy G20, w której większość stanowią państwa zachodnie, krótko po udziale w szczycie bloku BRICS, wpisuje się w jego narrację o tym, że „Wschód rośnie, a Zachód upada” i może być pokazem solidarności wobec Putina – ocenił politolog z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego Wen-Ti Sung.

Utworzona w 1999 roku grupa G20 zrzesza 19 spośród najsilniejszych pod względem gospodarczym państw na świecie, w tym m.in. USA, Niemcy, Francję, Chiny, Japonię, Indie i Rosję, a także Unię Europejską. Kraje G20 odpowiadają za około 85 proc. globalnego PKB i 75 proc. wartości transakcji handlowych, a ich łączna liczba ludności to około 2/3 populacji świata.

W skład BRICS wchodzą Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i Afryka Południowa, ale na sierpniowym szczycie ogłoszono zaproszenie do grupy sześciu kolejnych państw: Arabii Saudyjskiej, Argentyny, Egiptu, Etiopii, Iranu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. (PAP)